Wpis z mikrobloga

#gry #strategie #europauniversalis

Tym razem sobie przyciorałem jako Brandenburgia. Styl gry znowu odmienny od pozostałych, o ile Austrią gra się jako śliski wąż, który próbuje wszystkich podejść dyplomatycznie, tak Prusacy to "łobuz Europy". Tutaj wojna i podbój to praktycznie stan permanentny. Wszyscy mnie nienawidzą, nie licząc Francji, Bohemii i Węgier (bo to sojusznicy). Wybrali mnie nawet niedawno na cesarza niemieckiego - nie wiem czemu, bo mam głęboko w dupie Austrię i ich cesarskie marzenia, ponadto wszyscy mnie nienawidzą, więc nie wiem jak doszło do takiego wyboru.

W każdym razie tereny Prus są raczej bidne. Bądź co bądź piniondzem się dupy nie podciera właściwie nigdy. Centrum handlowe w Lubeck jest bardzo meh i szału z pioniondzem nie ma. Przez to właściwie niemożliwe jest administracyjne nadgonienie pozostałych mocarstw. Dyplomatycznie też raczej możemy zapomnieć, szlaki handlowe na bałtyku są bezwartościowe, flota się nawet sama nie utrzyma z ochrony tego badziewia. Stąd Prusy co by nie zrobiły, raczej nie mają szans wznieść się w rankingu ponad 4 pozycję. Nad nimi zawsze będzie Francja / Hiszpania / Ottomanowie. No chyba, że miało się farta z uniami personalnymi i udało się zeżreć np. całą Polskę albo Węgry.

Ale odnośnie pruskiej armii - prusacy nie prowadzą bitew, tylko taktyczne ludobójstwa. Tego bitwami nazwać nie można, bo w bitwie przeciwnik się broni jakoś. Z full offense + full quantity + wszystkie idee narodowe + wykupuję quality + bonusy do dyscypliny z wydarzeń i w bitwie np. 30 vs 30 tys, prusacy tracą jakieś 1000-2000 ludzi, a przeciwnik 10-15 tys. A jak walczymy przeciwko wschodnim to już w ogóle nie można mówić o stawianiu jakiegokolwiek oporu. Manpower mam w tej chwili 150 tys, więc Prusy są całkowicie niepokonane na lądzie. Wypowiadam wojny całym koalicjom i roznoszę je #!$%@? nawet nie zauważając strat w manpower. Już nikt nie ma jaj żeby się postawić Prusom.

Co ciekawe, zauważyłem, że dla takich krajów jak np. Francja, Prusy czy Hiszpania, które mają narodowe bonusy do morale wojsk i/lub army tradition, Defensive Ideas są całkowicie bezwartościowe. Te kraje walczą w ciepłych rejonach klimatycznych, więc wymieranie wojsk to zjawisko marginalne, rzadko przekraczające 1%. +1 do army tradition gówno nam daje, bo i tak non stop bijemy wszystkich w okolicy po ryjach i tak, więc samo nam się nabija. To już 3 gra gdzie w ogóle nie brałem Defensive Ideas (które uchodzą za jeden z must-have) i nie zauważyłem żadnej różnicy. +25% morale jest całkiem fajne, ale trzeba pamiętać o tym, że jak pójdziemy w dyscyplinę i jakość wojsk, to morale nie ma już żadnego znaczenia. Ładujemy wtedy we wroga takie demydże, że nawet mając mniejsze morale musimy go zmasakrować. Za to Offensive jest bezdyskusyjnym must-havem. +10% dyscypliny +25% land forcelimits +25% manpower +1 do wszystkich cech dowódców poza siege (siege z grubsza bezwartościowe) i jako wisienka na torcie forced march, który nam pozwala doganiać i masakrować uciekające armie.

PS. Reformacja w Europie zrobiła w tej grze niesamowity burdel. Syf był tak potężny, że aż Norwegia i Szwecja się wyzwoliły od Danii.
Pobierz Khaine - #gry #strategie #europauniversalis



Tym razem sobie przyciorałem jako Bran...
źródło: comment_ZM4E7xLKyHOWBGOBll6WG5JEDeomgoBo.jpg
  • 11
@Czarnaryba: Bo ich rucham w dupę co chwila. Mówiłem, że masakruję całe koalicje :D W tej grze nawet kolonializm się nie udał, nawet Moskale się w Rosję nie zdołali przekształcić. Bo co chwila ktoś wpada w wojnę z Prusami i zostaje zanihilowany :D
@Czarnaryba: Na początku było bardzo trudno. Bieda i ogólna #!$%@?. Ale w momencie, gdy Prusy odblokują full offense + bonusy do manpower i regeneracji manpower, wraz z ich narodowymi bonusami gra robi się bardzo prosta, bo oni po prostu wygrywają wszystkie wojny niezależnie właściwie od konfiguracji.
@hina88: Grałem Polską już kilka razy. Wbrew pozorom jest to mocny kraj i w jakości armii ustępują im tylko Prusacy (nie żartuję), jedyny problem to przejście westernizacji. Potem Polska klepie turków i wszystkich innych jak chce. Ponadto nudne jest trochę jak się gra kontynentalnymi krajami. Znacznie weselej jest grać jako imperia kolonialne z racji ich ekspansywnej natury.
@hina88: Polska może być wschodnioeuropejskim mocarstwem, ale nadal wiele jej brakuje do czołowej pozycji w rankingu. To jest możliwe tylko silnie ekspansywnymi krajami jak Anglia, Francja, Hiszpania, Portugalia, Rosja, Ottomanowie.

A turasami nie zagram, bo nie :D Muzułmanie mają być gnębieni przez Europę :D