Wpis z mikrobloga

@xdTM: Też tak myślałem ;) Ale jestem dorosły i czasami mam te bańki, albo na przeziębienie albo do masażu. Jak poczyta się co one robią, to ma to sens i logikę.
  • Odpowiedz
@kamil-baczynski-9235: A no, pewnie taki wiek. Ja też mówiłem na różne rzeczy zabobony, głupota wiejska itd. A teraz sam smaruje się amolem(albo dodaje do shotów wiśnióweczki ( ͡º ͜ʖ͡º)). Kanapeczki ze smalcem i czosnkiem, albo syrop z cebuli też się zdarzają. W dobie wszechogarniającego syfu te naturalne napewno nie zaszkodzą.
Najlepiej to wziąć szczepionkę na koronkę xD Sam wziąłem, przechorowałem 2 razy. No to powiesz...
  • Odpowiedz
Jako dziecko miałem stawiane bańki na zapalenie płuc a stawiał mi je lekarz w przychodni. Nie mam zielonego pojęcia czy to one mi pomogły, ale traumę po tym miałem, bo to były jakieś z ogniem
  • Odpowiedz
Z jednej strony jak glosi wikipedia:

Nie ma naukowych dowodów na skuteczność stawiania baniek w leczeniu jakichkolwiek chorób.

Ale z drugiej strony jednak:

Znane są natomiast przypadki powikłań po stawianiu baniek, jak np. poparzenia przy „bańkach ogniowych”

Wiec nie mozna mowic, ze banki nic nie daja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Anesa: zajebiście mi się młodość przypomniała, kołdra grubości pół metra i Babunia z watą na druciku i denaturatem przyklejając mi banki, super sprawa
  • Odpowiedz
@Anesa: Jak to bańki nie działają. Na pewno złych próbowałeś. Różne są. Zaraz Ci pokażę, że różne są i pewnie złych próbowałeś i źle Ci kładli ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@xdTM: oczywiście, że działały - na widok baniek nic mi nie było i żebym miał się słaniać na nogach wolałem iść do szkoły ;-)
  • Odpowiedz
Najlepiej to wziąć szczepionkę na koronkę xD Sam wziąłem, przechorowałem 2 razy. No to powiesz... lżej przeszedłem?


@JesMan:

A ja i cała moja rodzina wzieliśmy szczepionkę (trzy dawki) i nikt nie chorował
  • Odpowiedz