Wpis z mikrobloga

Hej, to mój pierwszy wpis na mikroblogu. Jestem raczej do bólu przeciętnym typem lvl 44 i nie znam się na komputerach i Internecie. Ostanie lata nie były łatwe, bo jestem trochę chory i przy tym całym covidzie raczej zerojedynkowo musiałem się izolować. Teraz wojna która mimo choroby skłoniła mnie do działania i bardzo mocno (aż sam w to nie wierzyłem) rozkręciłem spiralę pomocy i udalo mi się skrzyknąć kilkadziesiąt osób do pomocy uchodźcom przez okrągły miesiąc. Pracuję na codzień i jakoś próbuję ogarniac rzeczywistość, ale trochę mnie już to wszystko przytłacza.
Bez pier@lenia.
Sarkazm i poczucie humoru trzymają mnie w pionie. Sytuacja nie jest raczej powodem do żartów, ale dla mnie to chyba jest jak terapia. Ktoś potrafi wspomóc czarnym humorem, by w tym szaleństwie nie zwariować?
  • 7
@fotobart: Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. Nagle coś uderza w wieko. Facet, który rzucił coś ciężkiego zmieszany mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę.