Wpis z mikrobloga

Mam uzbierane pieniądze i chciałabym zrobić prawo jazdy, ale nigdy nie miałam doczynienia z samochodem, tak żeby ktoś mi pokazał, co do czego. W zasadzie nic nie wiem, nie znam się na "samochodowych" zagadnieniach. Boję się, że totalnie się skompromituję oraz trafię na niemiłego i niecierpliwego instruktora. :(

#prawojazdy #gorzkiezale
  • 47
  • Odpowiedz
@ToRowniezPrzeminie: ale instruktor jest od tego żeby Ci pokazać wszystko od najbardziej podstawowych podstaw. Wymyślasz sobie problemy, które nie istnieją. Jedynym realnym ryzykiem jest to, że trafisz na jakiegoś buca, ale tu możesz w pewnym stopniu zrobić rozeznanie i znaleźć kogoś cierpliwego jeżeli wiesz, że z prowadzeniem auta możesz mieć problem. Są instruktorzy (często babki), które się reklamują jako "przyjazne dla kobiet"
  • Odpowiedz
@ToRowniezPrzeminie: Jestem w takiej samej sytuacji i właśnie zaczęłam. Poza tym jestem najstarszą kursantką z grupy. :D Ale co tam. Przede wszystkim znalazłam przyjazną szkołę. Szkoła jazdy jest po to, żeby uczyć, wychodzę z takiego założenia i nie zamierzam uczyć się na własną rękę. Zresztą instruktorzy mówią, że wolą takich, którzy nigdy nie próbowali prowadzić, bo nie muszą męczyć się ze złymi przyzwyczajeniami.
Rób, zapisuj się i to teraz, bo potem
  • Odpowiedz
@ToRowniezPrzeminie: Też nic nie wiedziałem, a na pierwszych zajęciach praktycznych powiedziałem, że nie wiem i nie umiem nic i lecimy "od zera do bohatera".
Jak nic nie wiesz, to nawet lepiej, niż jakbyś miał iść z jakimiś złymi nawykami.
  • Odpowiedz
@ToRowniezPrzeminie: @ToRowniezPrzeminie: Powinnaś wyjść z założenia, że TY po prostu płacisz komuś za wykonaną pracę, więc trudno abyś mogła się "totalnie skompromitować". Miałem podobnie podchodzac do B, kilka lat później zdając A (a nigdy wcześniej nie siedziałem na jednośladzie z silnikiem) już zdecydowanie nie i nie ukrywam, że było zdecydowanie przyjemniej :). W ubiegłym roku zdałem C+E i również na totalnej wyjebce, zarówno na kursie jak i na egzaminie. Podejdź
  • Odpowiedz
@ToRowniezPrzeminie: przede wszystkim Ty placisz, a wiec i masz prawo wymagac. Gdy ja sie uczylam, to jezdzilam z trzema roznymi instruktorami, i po tych trzech jazdach od razu powiedzialam, ze chcę jezdzic tylko z x. Facet ze szkoly cos tam krecil nosem, ale się uparlam i jezdzilam tylko z x. A co do umiejetnosci, to normalne, ze nic nie umiesz, jak zdecydowana wiekszosc. Takze bez stresu, dasz rade.(ʘʘ
  • Odpowiedz