Wpis z mikrobloga

#alkohol #alkomaster #pytaniedoeksperta #przemyslenia

Miesiąc temu rzuciłem, przynajmniej na jakiś dłuższy czas, wódkie. Autentycznie #!$%@? mnie wszystko, co jest z nią związane: szybkie upajanie, "jeden kieliszek za dużo", gówniany smak jak tylko trochę postoi w ciepłym itp., do tego jestem nią zwyczajnie znudzony.

Mimo wszystko lubię pijać alkohol w dobrym towarzystwie, którego szczęśliwie nie brakuje w życiu. Rad bym poczytać nad alternatywą do wódki, bo znam bardzo niewiele.

Co zauważyłem dotychczas:
- drinki nie wchodzą w grę, szczególnie kolorowe
- gin jest ok ale na dłuższą metę nudny
- próbowałem napoju pt. wino+szampan+pomarańcza+cytryna i było bardzo ok, tylko za słodkie, trzeba wypróbować prosecco (największy + za dość niskie stężenie alkoholu, co nie męczy podczas picia)

Będę wdzięczny za propozycje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 5
@Toszeron polecam wina - różnego rodzaju. Smaków jest mnóstwo, co zależy od wielu czynników - ale dla laika najważniejsze są myślę dwa - wybrane nie za bardzo wytrawne szczepy i ciepłe regiony (jeśli chodzi o czerwienie). Na początek z czerwonych polecam takie tematy jak - negroamaro, primitivo i pozostałe szczepy z regionu puglia - są miękkie, mają sporo słodyczy. Do tego wina z innych ciepłych regionów - alentejo, nowy świat - Australia/USA
@krzychbrown: Okazja była w sobotę, więc skorzystałem. Kupiłem w lidlu jedyną dostępną cavę i do tego zwyczajne lekkie białe wino owocowe. Niestety, półwytrawne jest dla mnie zbyt wytrawne a półsłodkie za słodkie, wpadłem zatem na pomysł, by oba te smaki wymieszać w dzbanku i... było tak dobre, że skończyło się bardzo szybko :p

W tej konkretnej chwili jestem zdania, że cava powinna być bazą dla kolejnych kombinacji i w związku z