Wpis z mikrobloga

@girlsjustwannahavefun: Próbuję mu to przetłumaczyć, ale ciężko. Gościu jest dosyć młody bo ma zaledwie 17 lat, a #!$%@? w opiaty porządnie. Szkoda mi go, bo znamy się jeszcze z przedszkola. Wiem jak to jest być uzależnionym i boli mnie to, że widzę jak się stacza i nie chce pomocy, bo myśli że da sobie radę.
  • Odpowiedz
@girlsjustwannahavefun: Rodzice o dziwo nic chyba o tym nie wiedzą, bo nie miał chyba żadnych podejrzeń o bycie pod wpływem. Może mógłbym z nimi pogadać i wyjaśnić im jak syn rujnuje sobie życie.
@Michuyyy: Też w sumie trochę o tym myślałem, bo od bupry to teoretycznie się nie uzależni, a pozwoli stopniowo zejść z opio.
  • Odpowiedz
@Conscribo: Co oni wszyscy #!$%@? mają z tą kodeiną? Co ja czytam, to wszyscy biorą kodeine xD. 90% tagu #narkotykisaspoko to kodeiniarze. Ucieszyłbym sie, gdyby chociaż jeden napisał, że wącha klej, naprawdę.

Pamiętam, jak była moda na kodeinę (oczywiście moda wzięła sie jak zawsze z USA, gdzie w teledyskach murzyni pili kodeinę jak poj#bani).
  • Odpowiedz
@Conscribo: Tu nie ma prostego rozwiązania. Licz się z tym że rozmowa z jego rodziną może skutkować nie tylko mocnym skrętem ale też chociażby samobójstwem. Nie masz pewności co siedzi mu w głowie i wierz lub nie ale ja w swoim gronie już "wesołego" przyjaciela pochowałem. Najlepiej na spokojnie zaproponować mu pomoc w postaci skołowania tej bupry chociażby, chodzi o fakt zaczęcia z lekkiego kalibru bo może i tą drogą
  • Odpowiedz
@Conscribo: Moim zdaniem jest dla niego over, jeśli walił przez dwa lata dzień w dzień. Najgorsze nie jest to, że bierze, najgorsze jest to, że kodeine może tak o sobie załatwić. To jak otyły gość, który jest uzależniony od niezdrowego jedzenia.

Jedyne wyjście to mocny odwyk i kilkuletni zakaz pokazywania sie w aptece lub załatwiania kody na lewo.
  • Odpowiedz