Wpis z mikrobloga

@Makak87
Wyglądało na trochę większy RPGowy, głowica podobna, ale "tył" był znacząco szerszy, ale ekspertem w tej dziedzinie nie jestem.
Było to w materiale pokazane zaraz obok stacjonarnego granatnika przeciwpancernego do którego montowali celownik PGO-7W.

Tyle jestem w stanie opisać.
@xBARTEXx:
Jesli tyl byl znaczaca szerszy to mogl to byc ppk z wiazka swiatlowodu na tyle. Takie pociski przenosi sie szczelnie zapakowane zeby nie zabrudzic/zamoczyc glowicy optycznej. Bardzo wrazliwa rzecz. Nie chcesz spudlowac pociskiem o wartosci fury z salonu bo nic nie widzisz w celowniku. Stugny sa naprowadzane polautomatycznie, tak to wygladalo? Rozne pociski do tego mozna ladowac.
Pobierz
źródło: comment_1648814098j9Juv2AX85w1xLiiPg1yTU.jpg
@Makak87 Oooo konkretnie, dzięki, to na 90% to.
Tylko ciekawe dlaczego zawijali to w papier, skoro to chyba nie jest sprzęt kierowany, chyba, że jakkolwiek może się ten szpej uszkodzić przez wilgoć.
@xBARTEXx:
Da sie. Zamoczysz pocisk, odpalisz z rury, calosc zle sie zainicjuje przez wilgoc i sie skoczny tak ze pocisk po prostu wypadnie z lufy prosto na Twoje przedpiersie okopu. Z aktywowanym zapalnikiem uderzeniowym + te pociski maja czesto wbudowany prymitywny mechanizm autodestrukcji (nawet rpg ma). Moze Ci to ostatecznie wybuchnac pod nogami, albo przed nosem, jak jestes okopany.
@xBARTEXx:
Tu masz efekt strzelania zamoknieta/uszkodzona amunicja. SPG i RPG dzialaja na bardzo podobnej zasadzie. To dziadostwo moze Ci najzwyczajniej w swiecie spasc pod nogi, lub zapalic (niekoniecznie wybuchajac) w rurze. Tyczy sie to de facto kazdej a amunicji, od granatnikow, przez mozdzierze, po ciezka artylerie.

Ciesze sie ze moglem pomoc.
@xBARTEXx:
Odnosnie amunicji mozdzierzowej, masz na poczatku filmu konsekwencje. Chodzia mi ta scena po glowie od napisania komentarza, nie moglem sobie filmu przypomniec. Jak Ci zamoknie pocisk do SPGa i troche sie zapali, troche podymi i wypadnie Ci z lufy to:

Moze zadzialac lub nie zadzialac zapalnik uderzeniowy. Nie zadziala? W dalszym ciagu moze zadzialac mechanizm autodestrukcji takiego pocisku w locie. Nie zadziala? Ten szajs sie dalej pali, kij wie co
@Makak87 To ciekawe o czym opowiadasz i w jaki przystępny sposób to robisz, może jakiś tag militarny?

Strach jakikolwiek grubszy ostrzał prowadzić w deszczu... Mam nadzieję, że nie będę musiał nigdy w życiu, wykorzystać wiedzy nt. zawilgocenia pocisków... Film na pewno przy wolnej chwili obejrzę w całości, bo nie widziałem nigdy tej produkcji, a największe bitwy z okresu 39-45 są fascynujące.