Wpis z mikrobloga

@c28233ade3e037a17b0540d9c670b1ed: Produkcja jest bajecznie prosta. Pozyskujesz grzybki tybetańskie z internetu lub od znajomego, płaczesz je zimną wodą, wrzucasz do słoika, zalewasz mlekiem i za około 24h masz kefir. Filtrujesz grzybki przez plastikowe sitko (nie mogą mieć kontaktu z metalem), płuczesz i powtarzasz cykl. Grzybki szybko się rozmnażają, wiec możesz potem komuś dać nadmiar ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tryggvason: 5 dni temu zamówiłem grzybki i miałem okazję spróbować domowego kefiru. Smakuje jak skiśnięte mleko ale żadnych perturbacji jelitowo żołądkowych nie uświadczyłem. Zależy mi głównie na poprawieniu flory jelitowo bakteryjnej... zobaczymy za miesiąc co z tego będzie
  • Odpowiedz
@Dy8ala94: to daj im jeszcze trochę czasu. Kiedyś już robiłem kefir na tych grzybkach i w pewnym momencie zaczęły tak się rozmnażać ze musiałem odrzucać bo za dużo tego było
  • Odpowiedz
@Dy8ala94: tak, można je zamrozić. Płuczesz dokładnie zimna woda, osuszasz ręczniczkiem i zamykasz w jakimś plastikowym pudełku lub woreczku strunowym. Oczywiscie wtedy będą potrzebowały więcej czasu na rozbudzenie po rozmrożeniu.
  • Odpowiedz