Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Tak się zastanawiam jakie są koszty zaczęcia z driftem i jak się w ogóle do tego zabrać

Czy np napęd na tył i 150km styknie czy jednak oglądać się za mocniejszymi samochodami, czy automat się nada czy tylko manual, czy diesel się nada czy też tylko benzyna

Na ile minut zabawy styknie jedna opona jakbym kupował tylko używki, które mają np 4-6mm bieżnika

Czy np sprzęgło albo inne części eksploatacyjne się zużywają szybciej aniżeli podczas zwykłej jazdy

Jakieś rady czy coś?

Jak dałem sobie na otomoto filtry 20k cebulionów, tył napęd, min 200KM i 2005 rocznik to miałem do wyboru tylko 50 pojazdów xd

#drift
  • 19
@Anty_Chryst: To po kolei:
Auto najlepiej RWD.
150 KM to trochę mało, im więcej mocy i momentu, tym lepiej. Najlepiej też zjechać z masy.
Skrzynia manual lub sekwencyjna.
Benzyna.
Opony starczą na parę chwil w zależności od nawierzchni.
Auto może się przegrzewać od butowania, sprzęgło szybko poleci, półosie, podpora wału, gumy od zawieszenia i most również.
To tak w skrócie, matematykę zostawiam tobie.
jakie są koszty zaczęcia z driftem


@Anty_Chryst: na początek ogarnąć jakieś nie przypałowe miejsce do nauki, potem poszukiwania bmw e36/e46, bo chyba innego sensowniejszego bolidu u nas nie ma, da sie nawet z e36 2.0 poszalec(szczegolnie jak zalozysz dyfer 4.44 z tyłu) ale min to 2.5 w manualu, szpera by spawara i mozna zaczynac sie uczyc, potem bedziesz myslal o kupnie adapterów skrętu, hydrołapie i skad tu wytrzasnąć "opony do utylizacji"
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@scrimex: tak tylko z tego co patrzyłem to te lexusy są w automacie więc lipa w uj, zostają bety, mercedsy i ewentualnie te mazdy rx czy mx(ale te mazdy to pewnie imo większa studnia aniżeli beta)