Wpis z mikrobloga

@Raspa: zwłaszcza Meksyk gdzie dosyć szybko przechodzi się na zawodowstwo. W przeciwieństwie do Kuby. Meksykanie ciągle idą na przodu, świetna praca nóg, duża ilość ciosów, bicie w kombinacjach. Dobrze się to ogląda. Nie jestem fanem tej sowieckiej szkoły boksu. Ciężkiej, siłowej, technicznej.