Wpis z mikrobloga

@mozaika: Jest w tym ziarno prawdy ale idąc tym tropem: zawsze będziecie stawiać na swoim. A co z naszym zdaniem? Stąd też, trzeba się czasem postawić, mimo łez. ;>

A to pardon, myślałem, że miałaś okazję. Zniżki studenckie nie obejmują? Czyżby rocznik '89 też? Znam doskonale ten ból, gdyż go teraz doświadczam... Zwłaszcza w czasie wypadu na basen, kiedy to muszę płacić za bilet normalną stawkę :< Co do podróżowania: bardzo
  • Odpowiedz
@Katorz: Od razu, że zawsze, przecież czasem też odpuszczamy jak nam średnio zależy albo jak faktycznie nie mamy racji (choć co do tego drugiego różnie bywa :P)

Niewykluczone, że próbowałam, ale widać w pamięć mi jakoś szczególnie nie zapadło. Oj, rocznik '86 jestem. Stare, piękne dzieje studiów już ledwo pamiętam :P Mnie wkurzają bilety mpk i do kina. Toż to zdzierstwo i rozbój w biały dzień! Na stopa się boję, bom
  • Odpowiedz
albo jak faktycznie nie mamy racji


@mozaika: Oho, tylko tak mówisz! Co do cen biletów do kina: właśnie dlatego rzadko tam bywam (reklamy i koszta odstraszają) - jeśli już to tylko na jakiś hit, na który czekam (wkrótce np na drugą część Hobbita). Nie dziwię się, że się boisz ale sam znam wiele dziewczyn podróżujących tak. Nie to bym namawiał, różnie bywa ale sam osobiście nie słyszałem złych przygód wśród moich
  • Odpowiedz
@fifny_szczun: ()

Na holak ino łowce i krowy :P

@Katorz: Trzeba o swoje racje walczyć, byle niezbyt zaciekle i nie w kółko, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Bym Ci mogła opowiedzieć historię, ale to nie dla publiki, bo to takie #gorzkiezale :P

Ja niestety też rzadko raczej do kina teraz chodzę, podobnie jak Ty od wielkiego hitu. Swoją drogą okropecznie rozwleki tego Hobbita :<
  • Odpowiedz