Wpis z mikrobloga

  • 8
1043 + 1 = 1044

Tytuł: Komórka
Autor: Stephen King
Gatunek: horror
Ocena: ★★★★★
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 432
Forma książki: e-book, audiobook
Moje kolejne średnio udane podejście do Kinga.

Pomysł na fabułę wydaje się być świetny, przez komórki w Bostonie emitowany jest sygnał, trudno powiedzieć jaki, który zamienia ludzi w odpowiedniki zombie. Ocaleli tylko ci, którzy nie mają komórki, nie mogli jej używać ze względów służbowych lub szczęśliwie dla nich uszkodzili ją przed wydarzeniami dnia 0. Sami bohaterowie nazywają te tajemnicze wydarzenie Pulsem, po którym jeśli udało mi się uciec przed sygnałem komórkowym i ze wszystkich stron atakującymi zombie, mogą się nazywać szczęściarzami. W teorii puls dociera do najskrytszych ludzkich instynktów, które łączą ich ze zwierzętami i pozwala na aktywację części mózgu, których do tej pory nie używali lub w drodze ewolucji przestali używać. Naszym głównym bohaterem jest Clay, autor komiksów, który razem z innymi ocalonymi postara się przetrwać bostońskie piekło.

Z plusów: pomysł na fabułę, znalezienie się momentalnie w miejscu akcji i to, że w przeciwieństwie do większości książek Kinga nie jest aż tak mocno sztucznie przeciągana. Niestety cała reszta to minusy, niby poznajemy historię naszych bohaterów, ale nie za wiele z tego wynika. Wyjaśnienie jak do tego Pulsu doszło i czy tylko Boston jest nim objęty - leży, a do tego skąd oni wszyscy wiedzą, że to się nazywa Puls, czy ktoś dzień wcześniej rozsyłał smsy lub zrzucał ulotki z samolotów? Nie ma opcji używania komórek, ale co z innymi opcjami, z laptopami, komputerami, czy TV? Autor nie zadał sobie zbyt wiele trudu, żeby to wyjaśnić, a przecież komórki to jedne z najnowszych odkryć cywilizacyjnych i wszystkie wymienione wyżej są od nich starsze, więc może nie są nośnikami Pulsu.

Najlepszym wątkiem w książce jest wątek szkoły/uniwersytetu (bez znaczenia), w którym przetrwali tylko dyrektor i jeden z uczniów, a na ich boisku szkolnym mają zlot ofiar Pulsu, które same zaczynają go emitować dalej. Niestety zakończeniu tego wątku daleko jest do satysfakcjonującego.

Książka chyba jeszcze słabsza niż Później, choć obie miały niezłe pomysły na siebie.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu
74/128
#bookmeter #czytajzwykopem #empikgo #horrorbookmeter
Pobierz ali3en - 1043 + 1 = 1044

Tytuł: Komórka
Autor: Stephen King
Gatunek: horror
Oce...
źródło: comment_1647709273EVuv57fYE4OBwCmWMScLaz.jpg
  • 12
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★ (6.0 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: fantasy, science fiction, horror
Gatunek książki: powieść

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2020-01-10 - Użytkownik George_Stark ocenił na: ★★★ (3.0 / 10) - Wpis »
2\. 2016-04-09 - Użytkownik
@George_Stark: mialem do konca ksiazki jakos z paręnaście stron ale tak mnie juz nudzila, ze nie skonczylem. Po tej ksiazce zrezygnowalem w ogole z prób czytania Kinga. Probowalem smętarz dla zwierząt, mr mercedes, miasteczko salem... no po prosti mi jego styl nie wchodzi
@ali3en: generalnie to czytam teraz od kinga Jak pisać, pamiętnik rzemieślnika (to najnowsze wydanie) i on w nim wspomina, że od jakiegoś czasu ma gdzieś opinię czytających oraz krytyków i pisze tak jak mu się podoba. Wydaje mi się, że stąd spadek jego formy. Wcześniej pisał "pod publikę" i brał pod uwagę jak to co napisze zostanie odebrane, a teraz po prostu jego książki przyjmują formę, która najbardziej jemu odpowiada. Z
@Owieczka997 Czyli wszystko jasne, szkoda bo jest wielu pisarzy, jak np. Sanderson, którzy współpracują z czytelnikami przy pisaniu książek i robią niemal wszystko, żeby trafić w ich gusta czytelnicze. Ja jednak wole takie podejście, niż to co prezntuje King, choć rozumiem, że jest na takim etapie życia pisarza, że nic nie musi, a pieniędzy starczy jemu i kilku kolejnym pokoleniom w jego rodzinie.
@ali3en: Wiesz co wydaje mi się, że to odwieczny dylemat pisarza: napisać coś co będzie się podobało ludziom albo napisać coś co będzie podobało się mi jako pisarzowi i odda moją wizję. Niektórzy piszą tylko pod publikę, inni starają się to połączyć, a inni zaś piszą dla siebie. Ciężko powiedzieć, które podejście jest najlepsze bo to zależy z jakiej strony patrzymy. Ja Kinga szanuję bo ma bardzo ładny styl i bogate