Wpis z mikrobloga

1033 + 1 = 1034

Tytuł: Pożegnanie z bronią
Autor: Ernest Hemingway
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★
Tłumacz: Bronisław Zieliński
Wyszedłem na dwór i nagle poczułem się samotny i wewnętrznie pusty. Widywania się z Catherine nie traktowałem poważnie, dzisiaj podpiłem sobie trochę i omal nie zapomniałem przyjść, ale kiedy się okazało, że jej nie mogę zobaczyć, doznałem uczucia samotności i pustki.


Piszą chyba wszędzie, że to powieść o wojnie. Trochę się z tym nie zgadzam. To znaczy owszem, Pożegnanie z bronią osadzone jest w realiach wojennych. Oparty na wspominaniach autora z wojny włosko-austriackiej opis nie dotyczy jednak samych działań. Dotyka raczej człowieka, który w wojnę, i to w dodatku nie swoją, został uwikłany czy może rzucony. Albo sam się w nią zaplątał.
Książka ukazuje przede wszystkim Fredericka Henry’ego, głównego bohatera. Ale nie tylko, innych bohaterów też jest sporo i każdy z nich jest jakiś. Każdy z nich jest charakterystyczny. Poza tym ukazuje miłość. I stratę. I reakcję człowieka, na jedno i na drugie. Wszystko to podane w takim hemingwayowskim stylu. Trochę oszczędnym językiem, opisami skupiającymi się na szczegółach, dialogami pchającymi akcję do przodu. Choć po prawdzie to mało w tej książce akcji, więcej jest emocji.

Pożegnanie z bronią przemówiło do mnie, choć, jak to zwykle bywa z tego typu literaturą, nie podobało mi się. Przynajmniej jeśli „podobanie się” rozumieć jako sprawianie przyjemności z czytania. Przemówiło do mnie chyba bardziej nawet niż Komu bije dzwon, do którego ją – chcąc nie chcąc – sobie porównałem. To, że jakiś czas temu tutaj, na tagu, Komu bije dzwon oceniłem wyżej niż dziś Pożegnanie z bronią nie ma znaczenia. Mój gust się zmienia, na książki też się inaczej patrzy z perspektywy. Zresztą ja z tym ujęciem swoich odczuć w liczby to zawsze mam duży problem.

Trochę zastanawiałem się w czasie czytania dlaczego sięgnąłem po tę książkę właśnie teraz, kiedy wojny mam dosyć, a informacje o niej docierają zewsząd. I w zasadzie to nie mam pojęcia. Może coś jest w myśli Andrzeja Stasiuka: „Wojna zawsze podnieca chłopców, nawet gdy ich przeraża“ (z eseju Słowacka dwusetka). Jeśli tak, to życzyłbym sobie, żeby to podniecenie zawsze było takiego trochę pornograficznego pochodzenia. To znaczy nie na podstawie autopsji, a na wyłącznie na podstawie jakichś wcześniej zarejestrowanych materiałów. Najlepiej archiwalnych.
Tak mnie właśnie ta literatura nastraja, do takich przemyśleń skłania. I może to jest odpowiedź na to moje pytanie “dlaczego właśnie Pożegnanie z bronią i dlaczego właśnie teraz”?

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #literaturapieknabookmeter
GeorgeStark - 1033 + 1 = 1034

Tytuł: Pożegnanie z bronią
Autor: Ernest Hemingway
Gat...

źródło: comment_1647630144GtTjjiUUr6qURZzW5ISsVh.jpg

Pobierz
  • 1
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★ (8.0 / 10) (1 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba stron książki: 368

Jesteś pierwszym recenzentem tej książki tutaj :)

Podobne książki:
1\. Wojna i terpentyna (Stefan Hertmans)
2\. Nikolski (Dickner Nicolas)
3\. Goodnight, Dżerzi (Janusz Głowacki)
4\. Narzeczona schulza (Agata Tuszyńska)
... zobacz więcej książek z