Wpis z mikrobloga

@Rules: Sprawdzałem sobie te ich pakiety. Wydajesz tam 400-500 a nie dowiadujesz się niczego czego przeciętny facet nie zauważy. Ta lista kontrolna jest baaaaaardzo podstawowa. Niby tylko ten najdroższy pakiet daje tam jakieś informacje dodatkowe ale wydawać 600 zeta za to, no nie wiem. Mi się wydaje niewspółmiernie dużo.
  • Odpowiedz
@Rules: kupowałem auto ze 3 tyg temu, miałem naciski żeby kogoś takiego najpierw wysłać, sprawdziłem szczegółowo co wchodzi w zakres sprawdzenia i doszedłem do wniosku, że te dwa pierwsze pakiety (nie licząc mini) to sam sobie jestem w stanie sprawdzić, bo to żadna filozofia dla osoby, która używa auta. Wziąłem kumpla, który pracował jako mechanik, zrobił parę testów, obadaliśmy standardowe rzeczy itd. A tak to poleciłbym chyba sprawdzenie przedsprzedażowe na sprawdzonej
  • Odpowiedz