Jak teraz w erze #covidtime wygląda wyjazd na mecz typu El Clásico? Czy jest jakiś fanclub Realu Madryt w centralnej Polsce, z którym można byłoby się zabrać na taki mecz?
Nie mówię o meczu w najbliższą niedziele, bo pewnie już wszystkie bilety wykupione + mało czasu, ale np: na następne El Classico mógłbym się skusić, zwłaszcza, że teraz te mecze mają troszkę większy sens. Tylko chciałbym się załapać do jakiejś grupy, żeby na pierwszy taki wyjazd mieć mniej więcej nakreślone co potrzebuje mieć.
Ile mniej więcej $$$ trzeba byłoby wydać na taki wyjazd? A i od razu mówię, że nie mam certyfikatu COVID ;v
@Yakooo Jeśli mówisz z perspektywy kibica Realu to Águila Blanca to oficjalne stowarzyszenie kibiców Realu w Polsce, możliwe że organizują wyjazdy na El Clasico (kiedyś organizowali). Poszukaj na ich stronie, jeśli będzie to na pewno będziesz musiał zapisać się na czlonkowstwo żeby wziąć udział.
Poza oficjalnymi stowarzyszeniami kibiców bardzo ciężko byłoby dostać bilet na ten mecz w normalnej cenie.
@Sebeq92: Dzięki za odpowiedź. Poprawiłem, coś mi właśnie nie grało. Dodałem jeszcze á ;v
Okejo, więc pewnie będzie trzeba się do nich zgłosić, wyrobić jakąś kartę + coś opłacić i wtedy można byłoby się zapisać na taki mecz... Hmm, ciekawi mnie jaka jest szansa ze dostanie się bilet, kurcze bo chciałbym chociaż raz pojechać na taki mecz, zwłaszcza, gdy przez lata śledziłem tę drużynę na każdym kroku. Nie chciałbym przegapić takiego
@piwakk: bez przesady, 3k to chyba z jakimś wypasionym hotelem. Bilety na takie Getafe można spokojnie dostać za 300-500 zł. Przelot w kwietniu jakieś 800 zł z Warszawy w dwie strony i nocleg to już jak kto woli, ale też nie kosztuje aż tyle. Z lotniska transfer też milionów nie kosztuje, bo lotnisko jest w samym mieście
@Yakooo To może w międzyczasie ogarniania El Clasico wybierz się na jakiś inny mecz? :)
Mecze z klubami jak Atletic, Betis, Valencia też są spoko, a dużo łatwiej dostać sensowne bilety niż Barca, Atletico czy w tym sezonie Sevilla.
Jeśli chodzi koszty to Madryt jest całkiem przyjazny dla portfela w porównaniu do innych dużych zachodnich/południowych miast europejskich. Jedzenie i picie na mieście jest tanie, hotele no to oczywiście zależy jaki standard potrzebujesz,
@Yakooo: polecam wybranie się na jakiś mecz z rywalem trochę słabszym, ale wciąż dobrym, wtedy bilet możesz ogarnąć sam i w względnie normalnej cenie. Wrażenia i tak są niezapomniane. Tydzień temu byłem na meczu z Sociedadem, bilet w świetnej strefie 120 euro. Za Klasyk pewnie co najmniej dwa razy drożej, w dodatku musisz doliczyć coś dla firmy pośredniczącej, bo sam raczej nie dorwiesz biletu. Polecam również kartę Madridista, daje wcześniejszy dostęp
na El Clasico byłem 3 lata temu, z tym, że na akurat na Pucharze Króla, przez co pewnie o bilety było łatwiej, ale kupiłem je normalnie na stronie Realu (co prawda trzeba było trochę na nie poczatować), także wydaje mi się, że nie ma co się z góry zniechęcać niemożliwością dorwania biletów w standardowej dystrybucji
@Sebeq92: Bez przesady z tym dogadywaniem się. Byłem kilka razy, sporo osób mówiło po angielsku. Nawet jak mój hiszpański był słabszy to gdy tylko czegoś nie zrozumiałem, sami przechodzili na angielski, co mi trochę przeszkadzało.
Jak teraz w erze #covidtime wygląda wyjazd na mecz typu El Clásico?
@Yakooo: Mogę odpowiedzieć jak to wyglądało w listopadzie. Żeby wlecieć do Hiszpanii trzeba było mieć albo negatywny wynik testu albo certyfikat. Do tego wypełnić formularz z danymi osobowymi i miejscem gdzie się zatrzymujesz.
Na stadionie już żadnych testów/certyfikatów nie sprawdzają, ale wymagają maseczki. Jak nie masz jej na nosie to po chwili podejdzie do Ciebie jakiś steward z upomnieniem
Za miesiąc idę na 30-stke znajomych. Impreza przebierana w temacie: postacie z filmów, seriali i bajek. Lara Croft to jedyne co mi przychodzi do głowy. Ale to chyba oklepane. Pomóżcie, rzućcie jakieś pomysły please. #pytanie #pomocy #impreza
Czy jest jakiś fanclub Realu Madryt w centralnej Polsce, z którym można byłoby się zabrać na taki mecz?
Nie mówię o meczu w najbliższą niedziele, bo pewnie już wszystkie bilety wykupione + mało czasu, ale np: na następne El Classico mógłbym się skusić, zwłaszcza, że teraz te mecze mają troszkę większy sens. Tylko chciałbym się załapać do jakiejś grupy, żeby na pierwszy taki wyjazd mieć mniej więcej nakreślone co potrzebuje mieć.
Ile mniej więcej $$$ trzeba byłoby wydać na taki wyjazd? A i od razu mówię, że nie mam certyfikatu COVID ;v
#pilkanozna #realmadryt #pytanie
Jeśli mówisz z perspektywy kibica Realu to Águila Blanca to oficjalne stowarzyszenie kibiców Realu w Polsce, możliwe że organizują wyjazdy na El Clasico (kiedyś organizowali). Poszukaj na ich stronie, jeśli będzie to na pewno będziesz musiał zapisać się na czlonkowstwo żeby wziąć udział.
Poza oficjalnymi stowarzyszeniami kibiców bardzo ciężko byłoby dostać bilet na ten mecz w normalnej cenie.
PS. El Clasico przez jedno s :)
Okejo, więc pewnie będzie trzeba się do nich zgłosić, wyrobić jakąś kartę + coś opłacić i wtedy można byłoby się zapisać na taki mecz... Hmm, ciekawi mnie jaka jest szansa ze dostanie się bilet, kurcze bo chciałbym chociaż raz pojechać na taki mecz, zwłaszcza, gdy przez lata śledziłem tę drużynę na każdym kroku. Nie chciałbym przegapić takiego
Ciekawe jak teraz po inflacji ;v
To może w międzyczasie ogarniania El Clasico wybierz się na jakiś inny mecz? :)
Mecze z klubami jak Atletic, Betis, Valencia też są spoko, a dużo łatwiej dostać sensowne bilety niż Barca, Atletico czy w tym sezonie Sevilla.
Jeśli chodzi koszty to Madryt jest całkiem przyjazny dla portfela w porównaniu do innych dużych zachodnich/południowych miast europejskich. Jedzenie i picie na mieście jest tanie, hotele no to oczywiście zależy jaki standard potrzebujesz,
na El Clasico byłem 3 lata temu, z tym, że na akurat na Pucharze Króla, przez co pewnie o bilety było łatwiej, ale kupiłem je normalnie na stronie Realu (co prawda trzeba było trochę na nie poczatować), także wydaje mi się, że nie ma co się z góry zniechęcać niemożliwością dorwania biletów w standardowej dystrybucji
@Yakooo: Mogę odpowiedzieć jak to wyglądało w listopadzie. Żeby wlecieć do Hiszpanii trzeba było mieć albo negatywny wynik testu albo certyfikat. Do tego wypełnić formularz z danymi osobowymi i miejscem gdzie się zatrzymujesz.
Na stadionie już żadnych testów/certyfikatów nie sprawdzają, ale wymagają maseczki. Jak nie masz jej na nosie to po chwili podejdzie do Ciebie jakiś steward z upomnieniem