Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mogę w tym roku posadzić warzywa w miejscu gdzie rok temu sypałem trutkę na mrówki? Obok grządki miałem kawał gumolitu na ziemi pod którym było pełno mrówczych gniazd, mrówki wyłaziły stamtąd i podgryzały mi warzywa więc sypałem często mrówkofonem i działało, później sprawdziłem to były tam całe stosy martwych mrówek. W tym roku chce wyrzucić ten gumolit, zaorać wszystko i posadzić warzywka na większym terenie, ale nie wiem czy taka zaprawiona trucizną ziemia jest bezpieczna? ( _)
#ogrodnictwo #mrowki #pytanie #pytaniedoeksperta #zdrowie #ogrod
Pobierz
źródło: comment_1647180261SVVplsZOzKpYZ61QJN2xYj.jpg
  • 5
@HumanBeing: Skadnikiem tego środka jest coś z grupy pyretroidów. Syntetyk, ale ogólnie pyretroidy występują w przyrodzie i są wydzielane przez rośliny.
Pyretroidy są też w każdym środku stosowanym na skórę przez ludzi, przeciw komarom i kleszczom.
Według obecnej wiedzy nieszkodliwe i używa ich się baaaaaaardzo dużo wszędzie, na karaluchy, komary, stonki, pchły. Na psy, na ludzi, na rośliny. Co chesz :)
W przeciwieństwie do neonikotynojdów szybko się rozkładają, więc nie planuje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Aguirre_gniew_brzozy: w tej sprawie którą zalinkowałeś wywali do rzeki 24kg transflutryny, czyli trutki na karaluchy. Przeczytałem skład i mrówkofon zawiera 0,5% permetryny, czyli często stosowanego w rolnictwie pestycydu, który jest zabójczy dla owadów i kotów, ale w miarę bezpieczny dla ludzi. Chyba będzie ok skoro i tak to walą na pola, pewnie jeszcze w większych ilościach ¯\_(ツ)_/¯