Wpis z mikrobloga

@Lujaszek to się nazywa przedsiębiorczośczosc, jeśli jesteś influencerem to nie wyrzucasz pieniędzy na charytatywkę bez oka kamery, bo to po prostu głupie, jak możesz dzięki temu napędzić biznes ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Lujaszek Gówno prawda, im głośniej i więcej mówi się o pomaganiu, tym lepiej, a niektórzy influencerzy są teraz bardzo pomocni, dzięki dużym zasięgom mogą bardzo szybko załatwić wiele rzeczy.
PS Takie rzeczy najczęściej udostępniają ci, którzy nie pomogli w żaden sposób.
  • Odpowiedz
Żyjemy w czasach gdzie wszystko, co robimy zaraz trafia do internetu, pobyt na siłowni, kolacja, koncert muzyczny, czy zwykłe śniadanie o 6 rano, zaraz ląduje na instagramie ;)
Nie uważam, że rozgłos pomocy jest zły, co drugi chce dać więcej niż ktoś inny :D i to jest dobre moim zdaniem, aczkolwiek jest to teatr i niech nikt mi nie #!$%@?, że jest inaczej, chyba że nie obserwujecie na instagramie żadnych gwiazd i
  • Odpowiedz
@Lujaszek w sumie pojazywanie realnej pomocy przez celebrytów też jest spoko. Chłopaki z Nocnego Kochanka chwalili się busami które wysyłają na granice do transportu, ja im wierzę bo wiem, że to spoko chłopaki i nie robią wszystkiego na pokaz. Oczywiście #!$%@? mnie baśka która twierdzi że pomaga ładować tira z darami. Takich trzeba #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
@Lujaszek: Strasznie to durne. Nawet jeśli robi sobie ktoś fotki na pokaz - czy zmienia to fakt, że dostarczył w ten sposób potrzebne rzeczy? Gówniany obrazek - motywacja pomagającego nie ma żadnego znaczenia, jeśli dostarcza pomoc.
  • Odpowiedz
@Lujaszek: Ale co to znaczy że to teatr? Jeśli by to był teatr to rozumiem, że ludzie by udawali że pomagają, robili sobie zdjęcia z paczkami i potem je brali dla siebie?
Bo jeśli faktycznie przekazują rzeczy dla uchodźców, a przy okazji robią sobie zdjęcie i o zgrozo wrzucają do mediów społecznościowych, to gdzie tu teatr?
  • Odpowiedz
@robertx: każdy jest egoista. Pomagając najczęściej liczysz na powrót dobrych uczynków czy to w postaci karmy, zbawienia czy materialnych dóbr. Nikt chyba nie robi nic bezinteresownie. Nawet leczenie sumienia można już podpiąć pod robienie czegoś dla korzyści.
  • Odpowiedz