Wpis z mikrobloga

@Mzl02: ja to kiedyś byłem w kościele na jakiś #!$%@? śpiewach, że ze 2 godziny klęczenia i słuchania śpiewów, bo na bierzmowanie nam kazali tak łazić i #!$%@? takiego sekciarstwa to ja nigdy w życiu nie widziałem, gosciara tam przyszła z dzieckiem takie 6 lat i ta gosciara tam się w ogóle unosi #!$%@? mdleje od oświecenia, #!$%@? pada na ziemię, krzyżem leży, te dziecko na to patrzy ale widać było,
@decadent: cooo xDD biedne dziecko xD
Ja pamiętam na bierzmowanie, żeby wgl je dostać to do wykucia 3 kartki czyli 6 stron, zapisane wszystko pytaniami w stylu czym jest piekło, niebo, co to objawienie, wymień coś tam coś tam. I jak głupia się uczyłam, a weź się pomyl (były gotowe odpowiedzi od razu) to cię ksiądz w dupę kopał i bierzmowanie za rok. Stres większy niż przed maturą. Ciesze się że