Wpis z mikrobloga

Czy wam też napaść ruskich na Ukrainę nie pozwala normalnie żyć? Sytuacja na Ukrainie powoduje wiele gniewu i frustracji, stąd wielu z nas stara się dać im upust walcząc z czerwoną zarazą w internetach, w tym na wypoku. Na skutek nasilonej akcji ruskiej trollni i absurdalnych zasad moderacji, za antyruskie wpisy dostałem bana, którego najpierw zaocznie przedłużono, a potem skrócono. Stałe śledzenie mediów jedynie pogłębia frustrację, zatem zdradzę Wam mireczki, jak nieco poprawić sobie samopoczucie. Wystarczy wziąć sprawy we własne ręce i dołączyć do realnej pomocy. Takiej własnymi rękami. Obecnie istnieje bardzo wiele inicjatyw wolontariackich, gdzie każdy z Was może realnie pomóc potrzebującym, co składa się na wielkie dzieło, jakim jest wysłanie na kompost ponurego dziada z bunkra. Pomagajcie w transporcie uchodźców, udzielajcie schronienia, noclegu, segregujcie dary w punktach zbiórek, zróbcie termos z herbatą i poczęstujcie kogoś na dworcu, a może zaciągnijcie się do WOTu. Poczujecie się znacznie lepiej, być może poznacie innych mirków z Polski lub Ukrainy. Zdecydowanie polecam :)