Wpis z mikrobloga

@CZLOWIEK89: Ale to by było coś! Wymieniać się jak Pokemonami. Obczajcie są dwie rodziny: jedna potrzebuje kogoś z uzdolnieniami muzycznymi, a drugiej trzeba piłkarza i wymieniają się gówniakami, bo akurat mają dzieci, które odpowiadają tej drugiej parze. Albo Janusz, który ma super dzieciaka oddaje go za troje dzieci, które w przyszłości będą robić w jego zakładzie. To by była zupełnie nową ekonomia.