Wpis z mikrobloga

@CorpseBide: też się nad tym zastanawiam i ciężkie pytanie bo trzeba będzie przez minimum 1.5 roku latać co miesiąc lub dwa do Polski, koszty biletów i dojazdu na lotnisko będą spore ale jak przywieziesz sobie papierosów na handel za każdym razem to już się zwróci i będziesz na plus względem aparatu założonego w UK.
@CorpseBide: zakładałem w UK niecałe 3 lata temu, góra/dół (~£3,5k). Można się dogadać jeżeli chodzi o rozłożenie na raty (dawali kilka % zniżki jak się opłaciło wszystko z góry).

Najważniejsze z mojego punktu widzenia, odpada Ci stres związany z 'coś się odkleiło, muszę się skonsutować i umówić na wizytę'.

Robienie tego w PL może ze strony finansowej wyjść na ten moment na +, ale patrząc jak rosną ceny wszystkiego, to za
@adamsowaanon tak jak wyżej, a czemu chciałbyś miec zalozony aparat w Polsce?

Jeżeli zalozysz w uk i ci np aparat wyskoczy z zamkow to odrazu ci naprawia.

Plus to wszystko jest juz w cenie i nie ma fuszerki jak na NHS.

Pierwsza wizyta u mnie była za darmo wraz z wycena i danymi jak dlugo itp.
@CorpseBide: ok jest taniej, ale patrząc na to ze w każdej chwili moga zawiesić loty / wprowadzic znowu durne testy odpłatnie + lot do polski i spowrotem zajmuje caly dzien a co najmniej polowe.
A na miejsciu? Umawiasz sie w dogodny termin i działają, jest problem robią.

Op zrobi co mu będzie pasować, z mojego punktu widzenia nie bylo sensu latac do Polski.
@CorpseBide: ja mam leczenie w Polsce. Latam co 6-8 tygodni, przy okazji posiedze sobie w domu przez tydzien/dwa i wychodzi to dosyc spoko. Zalezy od Twojej pracy w sumie