Wpis z mikrobloga

Start Gniot

Machlajew sie obudził i idzie na kawe.
Składał gniota, wiatr wieje.
Płaskorzeźby.
Kwiatostan jest podlewany.
Jadzie z Miszą do dżungli wyjaśniać rzeczy.
Misza wolał Gruzje, no ale wyszło jak wyszło.
Misza podpala styrtę liści i gałęzi.
Pszyszedł Pawełek
Machajew obawia sie wiatru.
Na horyzoncie lokalsi palili gałęzie i sie dymiło sie.
Machajew znów obsrał sie węży których nie było.
Kobry vajpery wszystkie trujące, walą po oczach jadem,
ale Machajew ma wielkie pingle na nosie więc sie nie obawia,
ale sie obawia...

Lokalsi wyciągneli Pytnoga z krzaków na nagranym starym wideło,,,
Machajew obsrał sie jaszczurki...
Misza bawi sie piła motorową, uciął kawałek konara i sie zmęczył...
Piła sie zesrała, zegnał że kmerzy ją #!$%@?.
Machajew lub Misza puścił onucowe melodie w radiu.
Bohaterowie chleją za zdrowie kmerskiej ziemi.
Ruskie radio gra.
Przyjechał sklepikarz, Machajew kupił kawe w plastykowy
butelce...

Misza ponoć zrobił droge prowadzącą do działek na farmie,
ceny działek od razu podskoczyły podobno...

Misza ma umowy na wynajem działek, podpisywane odciskiem
palca z mapką na drugiej stronie.

Misza znów wojuje z piła motorową ale sie zmęczył...
Machajew na pace jadzie po grila, cały upierdzielony.
W resorcie bierze prysznic i leci do basenu, albo na odwrót.
Na kuchni miesza bolonez.
Przygotował mięso na grila, nogę dzika.
Gril na resorcie, dużo tłuszczu i keto.
Chlanie wódki....

Koniec Gniot.

#raportzpanstwasrodka
  • 2
  • Odpowiedz