Wpis z mikrobloga

Pan sąsiad, starszy Pan, wyprowadził się do miasta jakieś 20 lat temu i wystawił dom na sprzedaż bo żadne z dzieci nie chciało mieszkać na "wsi zabitej dechami" ale jakoś nie było chętnych. Po 20 latach jak zaczęła się pandemia to jego dzieci i wnuki zaczęły przyjeżdżać, początkowo na weekend, robili sobie ogniska, grille itd. Dzisiaj przecieram z rana oczy, otwieram żaluzje i co widzę? Głębinówka się kopie, chyba będę mieć nowych somsiadów na stałe ( ͡º ͜ʖ͡º)

#wojna #wies