Wpis z mikrobloga

Ciężkie czasy nas czekają
Nawet jak nie wejdziemy w bezpośredni konflikt to kryzys po sytuacji kowidowej , słabnący złoty , kryzys humanitarny , ponaddźwiękowa inflacja i #!$%@? gospodarka a do tego wszystko programy socjalne i zwiększone wydatki na wojsko doprowadzi do takiej #!$%@? biedy ze trzymajcie się mocno. Sam współczuje sobie mając jakieś tam biznesy i całkiem poważnie myśle o zwinięciu żagli i przeczekaniu tego co będzie się działo , bo moja zajawka na bogacenie się pękła jak bańka mydlana a to co mam zdecydowanie mi wystarczy.
Jakie są wasze odczucia ?
#wojna #ukraina #gospodarka
  • 21
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: Hmm, no z dnia na dzień lepiej nie będzie. Ale myślę że jak w końcu putIna dojadą, wojna się skończy to będzie odwilż. Odwilż od kowida, wojny i miejny nadzieję pislamistów.
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: przypominam że my (i nie tylko) także jesteśmy na wojnie, a różnica jest taka że nie bijemy się na własnym terytorium (jeszcze!), i to jasne że ponosimy koszty, daj Boże żeby to były tylko rachunki, a nie #!$%@? miasta czy tysiące trupów
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: obawy są, sam mam 2 firmy, jedna pośrednicząca dla generalnych wykonawców a drugi praca w IT jako inżynier infrastruktury, troche zaczynam się obawiać tej inflacji, ale... może nie będzie tak źle i potrzeba znalezienia surowców/zamienników u nas/na zachodzie pogoni nam gospodarkę a nowe ręce do pracy w tym pomogą - oby tak było
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: heh, już przed kowidem gdy otwierałem firmę słyszałem to samo, że nie warto bo zaraz wszystko jbnie , okazało się że przez ostatnie 2 lata zarabialem tyle ile nigdy wcześniej. Na pewno lepiej nie będzie, ale nie można się nastawiać tylko na złe rzeczy
  • Odpowiedz
@bil0nekcs: Tez się nad tym zastanawialem ale póki co nie bardzo widzę dlaczego ktoś miałby brać coś od stopniowo destabilizowanego państwa , bo to się dzieje a dziać będzie sie niebawem znacznie bardziej
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: tak naprawdę to trwa tylko tydzień, nie wiadomo w jaką stronę się to potoczy, ruscy mogą wycofać się za tydzień, sami żrąc gruz, albo oblegać kijów przez kilka lat.
Kraje zachodu w latach 70. męczyły się z kryzysem paliwowym, żeby już dekadę później korzystać z boomu technologicznego który usadzil ich znacznie przed zsrr
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: potencjalnie jesteśmy tanią siłą roboczą i rynek dopóki działa mimo, że faktycznie może być nieco zachwiany to dalej rynek... wydaje mi się też, że dość pesymistycznie patrzysz w przyszłość
  • Odpowiedz
@bil0nekcs: Staram się patrzeć względnie racjonalnie aczkolwiek póki co oswoić z sytuacjom ( idzie mi to średnio ) , a ze nie bardzo mam z kim o tym pogadać to pisze tu
Poza wyjatkowymi okolicznościami w których się znaleźliśmy życie idzie dalej i kurde przydałby się jakiś czas na oswojenie się z tym ( o ile się da ) , dam nie wiem mam straszny metlik w głowie i zastanawiam się
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: to zależy, pamiętaj, że mamy dobrze rozwinięty transport, położenie w centralnej Europie, wykwalifikowanych inżynierów, wydajnych pracowników etc. podejrzewam (brak danych i też nie chce mi się szukać) w jakichś benchmarkach opłacalności naprawdę Polska dobrze wypada.
  • Odpowiedz
@bil0nekcs: Transport stoi w co najmniej 30-40% na Ukraińcach
Czy ci inżynierowie to aż tak wykwalifikowani patrząc po poziomie@szkolnictwa wyższego , pracownicy tez już wyparci pomału Ukraińcami lub niewykwalifikowani są po@prostu starzy
Obserwuje ta nasza transformacje gospodarcza i to mnie właśnie najbardziej przeraża ze nie będzie komu pracować przez to podupada masa firm a ceny pójdą drastycznie w górę
  • Odpowiedz
@kutwa_sprytny: a nie zgodzę się, będzie niestety nierówność w płacach i różnice w społeczeństwie jak na zachodzie, polacy będą robili za większe pieniądze a ukraińcy za mniejsze, zobaczysz, oczywiście jak przybędzie teraz 5mln ukraińców to może być problem ale 1,5mln to uważam, że jeszcze na dobre wyjdzie.
  • Odpowiedz