Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki z #wroclaw
Organizuje wieczór kawalerski we Wrocławiu i szukam jakiegoś fajnego baru. Dla około 10osób najlepiej okolice rynku. Nie chcemy iść na kluby typu X-demon. Może ktoś zna i poleca fajny bar ?

#wieczorkawalerski #impreza
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Czesiowcy: pewnie, ale Pinta to nie była moja jedyna sugestia (no i OP napisał "raczej wódka" - pomyślałem, że to nie jest jeszcze nic pewnego). Tak czy siak - wygląda na to, że niezależnie od propozycji ktoś będzie mieć jakieś "ale", jak to z preferencjami bywa. Ja tam uderzałbym do Choppera mimo wszystko, dobre miejsce do posiedzenia z ziomeczkami. No i lokalizacja dobra.
  • Odpowiedz
  • 0
@Wixu jeśli chodzi o komfort przy rezerwacji z tyłu którą sugeruję jest spoko, czasem odbywają się tam nawet planszówki. Rozumiem, że w piwiarniach w weekendy odbywają się wieczorki literackie, jest cicho i można spokojnie pogadać? xD
Jeśli chodzi o wybór alko, podstaw za Pintę jakikolwiek inną piwiarnię, porównanie wyjdzie podobnie.
  • Odpowiedz
@krave: Graciarnia jest lokalem o specyficznym, tunelowym układzie, więc jest tam bardzo tłoczno + z tego co pamietam, nie ma obsługi kelnerskiej. Zestaw to z pokaźnym lokalem Pinty czy nawet Dr Brew (skoro już je porównujemy), regularny układ stolików i masz nieco lepszy komfort - mimo tego, że nie odbywają się tam, jak to ujęłaś, wieczorki literackie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Wixu nie przypominam sobie obsługi kelnerskiej ani w Pincie ani w Doctors' xD
W weekend wszędzie jest młyn i tłoczno, jeśli nie jest, to znaczy, że lokal jest drogi i/lub słaby.
Serio widzę, że będziesz się kłócił do upadłego zamiast przyjąć, że na wódkę z zasady nie idzie się do multitapa xD
  • Odpowiedz
@krave: 1) obsługa - wydaje mi się, że w Brew jest (tzn. z pewnością zamawiałem przy stoliku i przynieśli jedzenie) 2) nie kłócę się, ja po prostu nie widzę wielkiego problemu, że multitap może służyć jako miejsce do picia alkoholu wysokoprocentowego (ponieważ jest on tam dostępny); z kolei ty będziesz obstawiać, że Graciarnia to jest super miejsce na wieczór kawalerski - i do tego masz prawo. Nikt nie ma monopolu
  • Odpowiedz
@Michaald: sama posiadówka (piwerko, wódeczka) - pod Nasypem (ul. Bogusławskiego jak długa i szeroka :)).
Żeby się napić i może coś zjeść, to:
- Drevny Kocur (chociaż słyszałam od jednej osoby, że ostatnio nie trafili na pyszne jedzenie, jakie ja miałam w zwyczaju trafiać)
- 13 igieł;
- Przedwojenna
- Bułka
  • Odpowiedz