"Na Ukrainie" to rusycyzm, mówiąc w ten sposób w Ukrainie obrazisz ludzi z Ukrainy, a w rosji poklepią Cię po plecach. Bierze się to stąd, że w języku rosyjskim mówiąc jadę "na Ukrainę" jedziesz "do siebie", czyli na terytorium zależne od Rosji.
Z przyzwoitości dużo ludzi przestało mówić "na Ukrainie"
@CalkaFouriera: a Węgry to też wyspa, a Irlandia nie (ironia, której nie załapiesz). I po co ten twój chamski wpis. Polacy czują jak wypowiadać. Cudzoziemcy nie.
@bem_ben: @timeofthe: w przypadku wysp używamy "na", np. Islandia, Majorka, Sri Lanka W przypadku krain używamy "na" jeśli łączyły nas jakies wspolne interesy, np. Węgry, Litwa, Łotwa, ale nie "na Estonii" Po rosyjsku "na okrainie" oznacza w tłumaczeniu "na obrzeżach" (np. kraju) implikując tym samym przynależność Ukrainy do rosji
@adamdd: Szkoda tracić czasu na odpowiedzi temu typowi xD gość woli korzystać z rusycyzmów i dawnych naleciałości zamiast korzystać z poprawnych, obowiązujących firm i jeszcze twierdzi, ze znowu POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA wszystko psuje XD
@bem_ben: nie, nie twierdzę tak, sam bym się bardzo chętnie dowiedział ( ͡°͜ʖ͡°) Jeśli miałbym stwierdzić dlaczego, to zapewne strzelałbym w to, że na tej wyspie są dwa państwa i dlatego nie mówi się "na Irlandię".
To co napisałem wyżej to nie są moje wymysły, tylko zebrana informacja z artykułów prof. Miodka oraz Bralczyka. Możesz się z tym nie zgadzać, ale to już nie mój
@timeofthe: Ok, rusycyzmy są obowiązujące i poprawne, masz racje, niemniej jednak są to naleciałości dawne (głównie wywodzące się z czasów zaborów - przygnębiające skojarzenie) W Ukrainie, jak @adamdd wspomniał, jest również poprawna i właściwa forma.
@CalkaFouriera: pamiętam jak w TVP jakiś ukrainiec w czasie Majdanu w studio się oburzył na tę formę "na" a dziennikarz TVP mu odpowiedział że u nas jest tak poprawnie xd
#ukraina
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Na-Ukrainie-czy-w-Ukrainie.-Jak-mowimy-i-piszemy-Prof.-Bralczyk-wyjasnia
"Na Ukrainie" to rusycyzm, mówiąc w ten sposób w Ukrainie obrazisz ludzi z Ukrainy, a w rosji poklepią Cię po plecach. Bierze się to stąd, że w języku rosyjskim mówiąc jadę "na Ukrainę" jedziesz "do siebie", czyli na terytorium zależne od Rosji.
Z przyzwoitości dużo ludzi przestało mówić "na Ukrainie"
W przypadku krain używamy "na" jeśli łączyły nas jakies wspolne interesy, np. Węgry, Litwa, Łotwa, ale nie "na Estonii"
Po rosyjsku "na okrainie" oznacza w tłumaczeniu "na obrzeżach" (np. kraju) implikując tym samym przynależność Ukrainy do rosji
Prościej nie potrafię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To co napisałem wyżej to nie są moje wymysły, tylko zebrana informacja z artykułów prof. Miodka oraz Bralczyka. Możesz się z tym nie zgadzać, ale to już nie mój