Wpis z mikrobloga

Do ludzi co się stresują konwojem, który ma #!$%@? kilometrów:

Śledziłem walki o Aleppo i inne miasta Syryjskie. Walki miejskie to istna rzeź.
Nie ma znaczenia, że masz 10000 czołgów, które chcą wjechać. Wjadą dwa, wybuchną, zepsują się bądź zawiesza na czymś i 9998 nie wjedzie (z tej strony).

W mieście trzeba wyjść z pojazdów w znacznej większości i się #!$%@? twarzą w twarz.

W Aleppo były walki o korytarz w jednym budynku przez trzy dni:

Relacje z wykopu przebiegały tak:

"#!$%@? przejęli wschodni korytarz budynku XYZ"
"Ty #!$%@? nie kłam jeszcze się strzelają mają szanse"

Nie wyjdą z tego konwoju na 213,7km i nie zaczną szturmować Kijowa jak jeden mąż.
Nie wjada w sile 10000 pojazdów na raz.

Walki w mieście to najgorsze praktycznie co jest dla atakującego.

Problem będzie jak ten konwój ustawia z zamiarem bombardowania 24/7 i zniszczenia wszystkiego w Kijowie.

Ukraina to nie Syria, Ukraińcy to nie rebelianci.
Ukraina ma i dostaje masę sprzętu.
Ukraina ma wywiad USA może i NATO.
Ukraina ma ocalałe samoloty/drony.

Za #!$%@? nie życie Ukraińcom walk w miescie, bo są makabryczne.

#ukraina #rosja #wojna
  • 21
  • Odpowiedz
@Gunslinger: odetna, tylko kwestia czasu. Moga pozwolic na dostawy humanitarne zerwonego krzyza, albo cos podobnego za sniesienie jakiejs sankcji.

@DyG121: Tez nie widze wchodzacych rosjan do budynkow. Morale bedzie jeszcze nizsze jak zaczna wchodzic i juz nie wroca, kazdy bedzie sie obawial ze bedzie nastepny.

@Korax: wszystko bedzie zalezec od obroncow, czy beda walczyc
  • Odpowiedz