Wpis z mikrobloga

Co by nie mówić o Ferrarim to chłop rzeczywiście honorowo i od ostatniego razu rzeczywiście nie wspomina publicznie o Beatris chociaż miał wiele okazji a dziś to już w ogóle,pewnie tam szepnął do Polaka tylko ale nie przy wszystkich no chyba ze rzeczywiście w umowie maja coś o tym ale nawet jakby mieli to przy takim wybuchu emocji to by zeszło na druga stronę xd
#famemma
  • 12
@JPNyygaa: tak jak napisał Mirek wyżej, ta sprawa wyszła kilka lat temu, gdy Polak stawiał swoje pierwsze kroki w Fame - może nie 5, ale z 3 lata pewnie będą. Poza tym, Polak wcale nie jest jakimś bogatym gościem, on chyba obecnie żyje tylko z walk i wszystko na to stawia. Jasne, stawki ma na 100% ładne ale licz sie z tym, że te pieniądze inwestuje w dużym stopniu w siebie
Kiedy wy się wszyscy zorientujecie że nie ma żadnych konfliktów. Oni sobie to wymyślają bo wiedzą że jakby mieli mieć walkę czysto sportową bez ładunku emocjonalnego to by tego nikt nie oglądał. Poza kamerami się kumplują i obmyślają jak podkręcić atmosferę.
@Kipper: no nazywanie kogos gwalcicielem przy 100k ludzi napewno bylo rezyserowane. Do pewnego momentu lecieli skryptem, ale potem emocje i nerwy puscily i poszli na grubo. Ferrari za takie pomowienia moze sporo beknąć
@kezu5osiem100: to jest mądrość ludowa powtarzana przez kolejne osoby. W prostytucji i klubach go go nie ma żadnych wielkich pieniędzy. Albo inaczej - są, ale nie u osób, które świadczą ciałem, tylko u właścicieli i całego managementu. Z kolei prywatne osoby mają problemy z zyskaniem klientów, bo 1. jest bardzo duża konkurencja, 2. nie mają takich mechanizmów promocyjnych jak agencje czy kluby. Praca w klubie to często stawki poniżej średniej krajowej,