Wpis z mikrobloga

@highwaytohell1: nie polecam do akademika, królik będzie zestresowany i pewnie będzie szalał, gryzł klatkę etc. Chyba, że trafi wam się z dobrą osobowością.

No i ściółkę musiała byś wymieniać dosyć często, żeby nie waliło.

Poza tym fajne zwierzątka :)
@Whys: Nie chcę złapać i go uwięzić, tylko kupić z hodowli. Miałam już 5 papug (jednocześnie) i większość czasu latały po dużym pokoju sobie i srały gdzie im się podoba, a ja biegałam i zmywałam to z mebli. Nie wyglądały na nieszczęśliwe, dostawały jedzenie, przysmaki, miały czysto i bezpiecznie. Niestety, gdy szłam do liceum do innego miasta, musiałam je oddać znajomemu bo rodzice nie chcieli się nimi zajmować a nie mogłam
@highwaytohell1: Zamknąć ptaka w pokoju, to tak jakby zamknąć człowieka w sali gimnastycznej. Co z tego, że dostaje jedzenie i może narobić gdzie popadnie, jeśli nie poczuje wysokości, wiatru itp... Mam nadzieję, że zrozumiesz swój błąd i już więcej nie zamkniesz zwierzątka, które się do tego po prostu nie nadaje.
@highwaytohell1: Jak masz możliwość wypuszczania go raz na jakiś czas to czemu nie. Ogółem króliki nie lubią być same, a tym bardziej jeżeli dodatkowo przebywają w klatce.

Więc tak raz na dzień (co najmniej) pasowało by go wypuścić, żeby rozprostował sobie łapki. Trzeba się liczyć też z tym, że będzie walił bobki gdy jest na wolności, a je dosyć łatwo przegapić podczas sprzątania.

No i też trzeba pamiętać o czystości klatki.
@highwaytohell1: Od kiedy mozna miec zwierzaki w akademiku? W ogole to jak sobie wyobrazasz miec krolika w akademiku? Rozumiem ze nie bedzie luzem biegal gdzie chce wiec swoje zycie spedzi w klatce? Genialny pomysl, na pewno inne kroliki mu pozazdroszcza;]
@captain6666: u mnie można mieć zwierzaki w akademiku. W poprzednich komentarzach pisałam: mieszkam sama, mam jednoosobowy pokój. Opiekowałam się już zwierzętami w życiu i wiem że potrzebują się wybiegać. Nie zakładaj z góry że źle bym się opiekowałam zwierzakiem skoro nawet nie znasz mojego stosunku do zwierząt. Miałam papugi, które latały po dużym pokoju, mam psa w domu, który jest wypuszczany na podwórko kiedy tylko drapnie w drzwi i miałam chomika