Wpis z mikrobloga

@cukierkowa: Hmm...na szybko no tak. Akurat RC to trochę zajmuje (1,5h lub dłużej). Dixit niby mówi się, że krótki jest...ale mi zlatywało długo granie ze znajomymi, bo...oni chcieli więcej grać ;-)

Pamiętam, że ostatnio widziałem grę Love Letter. Mało kart i krótka ponoć. Choć nie grałem, mam nadzieję że będzie do tego okazja.

Też Jungle Speed jest szybkie, ale to raczej taki klasyk imprezowy niż jakiś poważniejszy tytuł ;-)
  • Odpowiedz
@cukierkowa: (#) No ja niestety lubuje sie w grach wielogodzinnych, z takich krótkich to znam jedynie np. sabotażyste- tania, szybka gra imprezowa, całkiem przyjemnie się gra. Z szybkich mam jeszcze Warhammera-inwazja, ale tu 2 osoby (4 w dodatku), na podstawce bardzo fajnie się gra, z żoną ją uwielbiamy. Osadnicy też bardzo fajna gra, polecam. Gra "czarne historie" - super na imprezy, ale to słowna gra. Ewentualnie przychodzi mi do głowy jeszcze
  • Odpowiedz
@Volter: Czarne Historie rzeczywiście też się sprawdzają :-) Choć moim zdaniem niektóre zagadki przekombinowane ostro, ale to więcej zgadywania dla grających i gadania: Tak, Nie, Pytanie nie ma związku... dla narratora czy tam mistrza gry ;-)

A no i zapomniałem dodać o "The Resistance - Agenci Molocha" - też świetna gra! Choć dużo zależy od towarzystwa...
  • Odpowiedz
@cukierkowa:

Cytadela, partia ok 45 minut. W miare proste do ogrania. Tylko potrzeba minimum 4-5 osób, żeby ładnie działała. Myślenie, kombinowanie i blef.

Love Letter / List Miłosny, (15zł !!!) szybciutkie, 2-4 graczy. Masa interakcji i rzucania kłód pod nogi innym graczom.

Obie to karcianki niekolekcjonerskie.
  • Odpowiedz