Wpis z mikrobloga

@anybetter: To nie kwestia tego, transfer jeszcze jest, na tej samej sieci kumpel właśnie gra w smite, sieć wyłącza się tylko lokalnie na moim PC w momencie uruchomienia lola/smite...
@anybetter: Tak, i działa to całkiem nieźle. Mówię, że to nie problem pingu czy transferu, coś bardziej w stylu zapory sieciowej, która wycina mi ruch.

Właśnie udało mi się uruchomić Smite na chwile, zalogować się, po czym net padł. Tak samo z lolem, raz działa, a potem znowu długo nie... Po restarcie systemu zazwyczaj działa, ale tylko przez chwilę.

Jakieś pomysły?