Wpis z mikrobloga

Ostatni miesiąc był dla mnie czasem wielu rozkmin i jedną z nich moi drodzy mirkowie postanowiłem się z wami podzielić.

Ściana

Na tagach często kiedy pada hasło ściana, jeśli chodzi o kobiety to podnosi się krzyk "Ree, nie ma żadnej ściany, ona i tak znajdzie sobie beciaka". Przyznam, że sam zacząłem wątpić w jej istnienie, wiele widziałem przykładów gdzie laski w moim wieku (26 lvl here) jak i starsze bez problemu znajdowały faceta. Aż do pewnego poranka.

Zaczęło się jak co dzień. Wstałem, zakląłem, kawa, papieros, książka... Aż do momentu kiedy łeb zaczął mnie już boleć od koncentracji i postanowiłem zrobić sobie przerwę. Odpaliłem Instagrama i wyskakuje mi zdjęcie znajomej, rówieśniczki z którą przez jakiś czas się spotykałem (ostatecznie nic z tego nie wyszło). I tutaj muszę zrobić przerwę na małą dygresję. Każdy z nas ma w swojej podświadomości takiego małego spermiarza. Jego nazwa to libido i drze się "ruchbym" kiedy tylko widzi ładniejszą loszkę. Kiedy nad nim nie panujemy sami stajemy się spermiarzami. Na tę laskę zwykle reagował entuzjastycznie. Tym razem to było zwykłe "meh, no raz by można, dla zasady, ale ogólnie kiedyś była ladniejsza".
Zdziwiony własną podświadomą reakcją wyszukuję szybko inną znajomą. Znowu "meh, ale staro wygląda".
Przeglądam kilka innych zdjęć i dalej to samo. W końcu zdesperowany wyszukuję zdjęcie które ponad miesiąc wcześniej wysłała mi dziewczyna starsza ode mnie o rok, mało brakowało a skonczylibysmy jako para. I znowu podświadoma reakcja "młodsze fajniejsze".

Myślę sobie "co do ch
*, nowy poziom mizoginii mi przez noc wskoczył?". Wcześniej jakoś to że dziewczyna miała tyle lat co ja, albo była odrobinę starsza nie stanowiło dla mnie problemu. I wtedy mnie olśniło.
Tyle wysłuchanych podcastów, a przez cały ten czas do mnie nie dotarło, a przynajmniej nie na poziomie emocjonalnym, że najważniejsze co kobieta może dać facetowi to młodość i brak bagażu emocjonalnego, samo odczucie przyjemnego spędzania czasu razem. A z wiekiem są w stanie dać tylko namiastkę tego co wcześniej.

A co do samej ściany, to jasne i tak znajdą beciaka. Ale pozwólcie, że opowiem wam pewną historię. Kiedy byłem gówniakiem chrzestny dał mi samochodzik sterowany pilotem. Bawiłem się tylko nim, praktycznie bez przerwy, aż baterie się wyczerpały. Rodzice nigdy ich nie dokupili. Samochodzik trafił na półkę.
Beciak goni za samochodzikiem w którym już nigdy nie będzie baterii xDD

Czasami mój pech, powiększające się zakola, no i oczywiście wiek mnie dobijały. Mimo wybrania drogi MGTOW zdarzało mi się mieć myśli "a co jeśli rezygnując teraz tracę szansę bezpowrotnie". Dzięki temu zrozumiałem że nic nie tracę, jeśli jest szansa to żeby z niej skorzystać mam mnóstwo czasu.
Dla wielu z was to co opisałem może być oczywiste. Dla mnie to był najpotężniejszy lifefuel od dawna.

To tyle, trzymajcie się.

#blackpill #redpill #mgtow #przegryw #wygryw
  • 16
  • Odpowiedz
@vympayer: Ściana jest wtedy kiedy kobieta chce żeby ją wy...ł czad a on woli młodszą. To pierwszy etap ściany drugi jest wtedy kiedy beciaki mogą wy...ć kobietę ale nie chcą się już z nią wiązać.
Wtedy pada te magiczne "Gdzie się podziali ci wszyscy prawdziwi mężczyźni" Dla kobiety to już koniec może liczyć na rooch...ie a nawet na związek ale nie z takimi mężczyznami jakimi by chciała. ( ͡°
  • Odpowiedz
@vympayer: Masz talent do barwnego sposobu opowiadania, ta pamiętnikowa narracja ma coś w sobie.
Co do ściany, to termin nie oddaje istoty zjawiska, do którego bardziej pasowałoby określenie "zjazd". Kobieta doświadcza wyraźnego spadku możliwości na rynku seksualnym. Jeśli jeszcze jest leniwa i nie chce jej się ruszyć dupska by zadbać o sylwetkę, to problem staje się spotęgowany. Nadal ma większe możliwości niż przeciętny mężczyzna, ale względem lat świetności musi widzieć
  • Odpowiedz
@PoncjuszPijak: > Masz talent do barwnego sposobu opowiadania, ta pamiętnikowa narracja ma coś w sobie.

Dzięki, choć mój styl, jeśli chodzi o pisanie znacząco się pogorszył przez ostatni rok, tak samo jak wypowiedzi. Za dużo czasu z normikami i z kwiecistych i rozbudowanych wypowiedzi niewiele zostaje, za często przerywają w pół słowa ^^"
  • Odpowiedz
@Geralt678: Pokręcona akcja. Na początku myślałem, że możemy być po prostu znajomymi (jakiś czas wcześniej strasznie się pożarliśmy, więc nie miałem zamiaru startować, a całkiem spoko mi się z nią rozmawiało). No cóż, najpierw sama zaczęła temat "co jest we mnie takiego, że cię przyciąga" itp.
Ok, uznałem że można spróbować, może być powoli, jak prosiła (kwestie osobiste u niej, nie żadne teksty o braku gotowości na związek -uprzedzajac podejrzenie
  • Odpowiedz
@vympayer: #!$%@? sprawa mi też się dobrze gadała z tamtą myślałem że wszystko idzie po dobremu ale co się okazało? Dostałem kosza po 2 spotkaniu nic nie dało moje latanie z kwiatami itp.
  • Odpowiedz
@Geralt678: Akurat w tej sytuacji wk*** mnie to, że najpierw sama zaczęła temat, a potem nie miała nawet odwagi powiedzieć, że kogoś znalazła. Choć bardziej uznałem to po prostu za żałosne tchórzostwo i doszło do mnie jakie te wszystkie gierki kobiet są poniżające (dla obu stron) i odrealnione.

A co do kwiatów to odradzam. Nie wiem jak dobry jesteś w zbieraniu informacji od kobiet i czytaniu sygnałów, ale coś musiało być widoczne wcześniej.

@okrim: Tak. Mógłbym znów zacząć pisać symultanicznie z mnóstwem lasek i zaliczać ONSy - przy odpowiednim nakładzie pracy 1 na tydzień będzie spokojnie, chyba że obniżylbym wymagania i brał się też za pasztety.
Prosty schemat, zwykłe "hej" jako otwieracz robi odsiew tych co szukają nadwornego błazna, potem po
  • Odpowiedz
@vympayer: Niezły wpis i powiem ci, ze podoba mi się twoje podejście. Potrafisz patrzeć na te sprawy bez mitomanii jak te ospermione blackpillowe przegrywy. Juz jestem dla nich okrunty, bo oni reeee chcę ruchac. Ja na to?: idź na divy, on nie będę za to płacić. No to #!$%@? nie ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: Akurat kiedy słyszę odmowę pójścia na divy jako rozwiązania, to kiedy ktoś faktycznie chciałby to zrobić z tej tzw. miłości to jeszcze jestem w stanie usprawiedliwić i odrobinę współczuć. Ale jak słyszę o "prawdziwym pożądaniu" i o tym pod jakimi warunkami tych kilka śmiesznych ruchów frykcyjnych pozbawia miana incela (czy jakichś śmiesznych wariacji) to mnie krew zalewa.
  • Odpowiedz
@vympayer: Ale czy miłość istnieje? Nie mów kiedy julk robią to na ONS to z miłości. Dlatego divyzwykopem to najlepsza opcja dla blackpillowców tylko jedyne że nie chciałbym mieć żadnego mirka na sumieniu z powodu wenerki i tyle.
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: > Ale czy miłość istnieje?
Dlatego napisałem "tzw" przed słowem miłość. Sam jakoś średnio wierzę że to coś więcej niż trochę hormonów w mózgu

A co do wener od div to spójrz z tej strony - Mirek się zabezpieczy. A z p0lką ? Diabli wiedzą ile miała partnerów, zwykle powie że znacznie mniej
  • Odpowiedz