Aktywne Wpisy
Tymariel +254
Hej Mirki i Mirabelki. Wczoraj wskoczyła mi nowa odznaka. Jestem już na wykopie od 15 lat. Z tej okazji mam zaszczyt ogłosić, że organizuje #rozdajo 150€ dla jednego Mirka/Mirabelki!
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
Zasady:
- Zieloni nie
- pato tagi tez nie
- Daj plusa!
- kliknij w pajacyka! https://www.pajacyk.pl/
- W komentarzu wrzuć zabawnego mema, lub napisz na co by poszła wygrana
- czas na danie plusa i komentarza to 24h od dodania tego wpisu.
DzonySiara +631
Chyba najlepsze rozwiązanie jakie mogło zostać wprowadzone...
#technologia
#technologia
#pilkanozna #humor #heheszki #kadra #reprezentacja ##!$%@? #beka #nostalgia bo to chyba sprzed 5 czy 6 lat już. :) aa no i #tldr
enjoy!
-Interesuje mnie jedynie zwyciestwo! - grzmial Leo Beenhakker
przechadzajac się w te i z powrotem przed grupka skupionych pilkarzy.
- Dobrze, powtórze jeszcze raz. Zewlakow! Co to jest?
Wywolany wyprezyl się na bacznosc i stuknal obcasami. To znaczy próbowal,
lecz gumowe korki stlumily odglos.
- To jest kura panie generale!
- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwile z uwaga przygladal się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczal asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To już wiem. Pytalem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jestes Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest pilka, panie trenerze!
- Brawo! Swietnie! Reszta slyszala? No to wszyscy razem powtarzamy.
Glosno! Zebym was slyszal!
- Toooojeeeeestpiiiiiiilkaaaaaaa.
- Dobrze. Pilka do gry w pilke nozna, zwana tez futbolem. Dlatego czasami
nazywa się ja tez futbolówka. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócil?
Dariusz Dudka podbiegl do kolegi, który zsunal się z lawki i jeczal na
podlodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdzil puls i oddech, po
czym zdal relacje.
- Zwykle omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natlok informacji. Po prostu uklad nerwowy mu się
wylacza. Pan trener podal zbyt duzo informacji o pilce, kolega próbowal to
przyswoic i zapomnial oddychac. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako
naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedzialem, ze pilka to futbolówka!
- No wlasnie. Za duzo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwile milczal, po czym machnal reka.
- Niewazne. Blaszczykowski! Co macie robic z pilka na meczu?
- Nie dotykac rekami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rekami, trenerze?
- możesz.
Ktos niesmialo zaprotestowal.
- Dlaczego Boruc może rekami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rekawice, zlamasie!
- Sam jestes zlamasem, zlamasie!
- Spokój - Leo wlozyl w ten okrzyk tyle sil, ile miał - Boruc może
dotykac pilki rekami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrosccie mu, bo on będzie musial caly mecz stac na
bramce, a wy będziecie mogli strzelac gole. Ooo... widze ze Gancarczyk
doszedl do siebie. Zuch chlopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelac gole, trenerze?
- To znaczy musicie umiescic pilke w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykac!
- Tak, ale pilka nozna polega na kopaniu pilki nogami. Troche to zakrawa na
pleonazm, bo niby nie można kopac rekami, ale... Czemu Gancarczyk znowu
lezy?
- Pleonazm, trenerze. Zalatwil go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonic po erke...
- Dobrze, niech ktos zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopac pilke do
bramki przeciwnika. Wsród zawodników zapanowalo poruszenie. Wreszcie z lawki
podniósl się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - pilka jest okragla
i bardzo trudno jest ja tak kopnac, żeby poleciala tam gdzie się chce. O,
proszę...
Tu Krzynówek postawil przed soba pilke i spróbowal kopnac w strone
Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dolaczyl stanami
swiadomosci do Gancarczyka. Leo przeciagnal sobie wolno dlonia po twarzy.
Zrobil kilka glebokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrac. Macie ich rozniesc,
rozgniesc i rozgromic! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak
szwolezerowie pod Samosierra! Jak Jagiello pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brozek niesmialo podniósl reke.
- Na pewno jak Jagiello pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skad trener tak dobrze zna historie Polski?
- Niewazne! A teraz won! Na boisko!
-Pilkarze stali przy wyjsciu do szatni. Lewandowski jeszcze raz
przypominal slowa trenera.
- Pamietacie, co nam powiedzial? Mamy być jak Jagiello!
- A co robil Jagiello? - spytal Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie
była jeszcze dosc bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stac na wzgórzu i po prostu patrzec, co robia
tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stac i patrzec. Trener na pewno będzie
zadowolony.
Z drugiej strony, to chyba niżej nie da się upaść...?
Interesujesz się piłką? Czy tylko tak o, a'propos naszej kadry piszesz? :)
@Lysy_i_slepy: Przestałem wierzyć w cokolwiek u 'naszych'. Nawet w to że mogą upaść niżej. :P
Pozwól że zapytam - masz jakieś zapędy masochistyczne? :D (to tak odnośnie oglądania meczów naszej kadry)