Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem z narzeczoną 8 lat. Ona jest dda (dorosłe dziecko alkoholika). Czasem razem pijemy alkohol - nie ma problemu. Ona idzie z kolezankami na miasto - nie ma problemu. Idziemy do znajomych i razem pijemy - nie ma problemu. Dzisiaj ja wyszedłem z kumplami i wróciłem w pełni świadomy, nie jak świnia, wypiłem z 6 piw na przestrzeni 6 godzin - usłyszałem idź stąd, śmierdzisz, zostaw mnie. A ja tylko chciałem się polozyc obok i przytulić . Taka sytuacja nie nastąpiła pierwszy raz. pytanie do osób dda, czy to normalne? Co robić? Jak postępować?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #620854376ffb6231679e14a0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: Typie ktoś z jej bliskich chlał na umór i ona dorastała w takim otoczeniu. Różowo to nie było, na pewno. Różne rzeczy mógłby się tam wtedy dziać. Nie dziwne że tak reaguje. Dziwne jest że ty się dziwisz temu. Więcej wyobraźni i empatii.