Wpis z mikrobloga

Aaaaaaaaawwwwww fuk !

Dzwonili z biura podróży, wygląda na to, że przesunęli nam start. Po całej nocy jazdy do stolicy czeka nas koczowanie w Warszawie przez kilka godzin. Z powrotem - nie wiadomo jak będzie. Pewnie też będziemy siedzieć godzinami na dworcu.

Echhhhhhhh, jak ja to lubię. Mniej mnie rusza szansa na załapanie jakiejś choroby czy bycie pożartym przez tygrysy niż takie obsuwy czasowe. :

#poprostujester #jakzyc
  • 51
@JesterRaiin:

Nie wyobrażam sobie robienia wspomnień mających grzać człowieka przez resztę życia bez partnera/partnerki. :]


Bardzo podoba mi się to zdanie. I mam tak samo, samotna wyprawa na koniec świata zawsze będzie nudniejsza niż wypad za miasto z partnerką :)