Wpis z mikrobloga

Co myślicie o takiej sytuacji:

Kiedyś jak jeszcze próbowałem zadawać się z normikami, to byłem na takiej jednej domówce. Jadłem tam jakieś czipsy, piłem sok i coś tam jeszcze, podane przez gospodarza. Kilka dni potem on do nas napisał że jest "zrzutka" na pokrycie kosztów tej imprezy i mam przelać ileś tam zł ile wyliczył. Ostatecznie mu to przelałem, ale czy waszym zdaniem to było normalne? Ja byłem wychowany tak, że nigdy bym nie żądał pieniędzy od kogoś kogo zaprosiłem do siebie. Byłoby to dla mnie uwłaczające.

Ciesze się, że wszystkie te kontakty zdechły z czasem. Ja nie rozumiem normików, ich zwyczajów, dla mnie to wszystko jakieś obce i nieprzyjazne jest
#przegryw
  • 5