Aktywne Wpisy
Lolenson1888 +586
Mówcie co chcecie, najlepszy polski komentator obecnie.
Nadąża za wydarzeniami na boisku, rzuca ciekawostkami. Płynny komentarz z nutką ironii.
Nalepką na ubikację jarają się tylko Mariusze
#mecz
Nadąża za wydarzeniami na boisku, rzuca ciekawostkami. Płynny komentarz z nutką ironii.
Nalepką na ubikację jarają się tylko Mariusze
#mecz
donalejd +87
Co zabiło ten fantastyczny system? Dzisiaj tylko iphone albo samsung :/
#windowsphone #nokia #kiedystobylo #technologia
#windowsphone #nokia #kiedystobylo #technologia
Tytuł:
Pięć lat kacetu
Autor:
Stanisław Grzesiuk
Gatunek:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Ocena:
8/10
ISBN:
9788381231060
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Forma książki:
audiobook
2 z 3 książek z trylogii autobiograficznej Grzesiuka. Skupia się na odsiadce w trzech obozach koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen na przestrzeni pięciu lat, aż do wyzwolenia z rąk aliantów.
Grzesiuk, tak jak w przypadku "Boso, ale w ostrogach", opowiada o swoim pobycie w fabrykach śmierci z zadziorem, kierując się swoim motto życiowym, które cytuje tytuł pierwszej części.
Do wyjazdu do Gusen zachowuje chronologię, ale później następuje przemieszanie wątków, motywów o których opowiada: Rutyny dzienne; organizowanie jedzenia; sposoby zabijania więźniów przez kierujących obozami, którymi nie zawsze byli niemcy; spędzania "wolnego" czasu; unikania pracy i innych.
Miganie się od pracy było, zdaniem autora, jedynym co mogło wydłużyć życie w obozie, jeśli przed wycieńczeniem nie zostałby kto zakatowany przez coś lub nawet i bez powodu. Praca i jej rozkład były usystematyzowane tak, by więzień nie przeżył dłużej niż 2-3 miesiące w obozie, i należało bezwzględnie jej unikać i robić wszystko inne, byle nie pracować i liczyć, że za ciężką pracę otrzyma się nagrodę. Grzesiuk często jako nagrodę podaje "wyfrunięcie na wolność kominem krematorium".
Ciągłe katowanie i bicie, poniżanie, brak jedzenia i głód, pchły i wszy, choroby, kradzieże plastrów chleba - wszystko to powodowało całkowite upodlenie człowieka, i Grzesiuk (mimo swojego czarująco frywolnego stylu opowiadania o największych dramatach w obozie) często podaje przykłady, gdzie trudno już określić czy w kimś nadal są jakieś cechy ludzkiej empatii i w ogóle cechy człowieka.
Niesamowitym w książce jest to, że Grzesiuk wiele osób, które spotkał i którym pomógł (ze wzajemnością), wymienia z imienia i nazwiska. I faktycznie - po wygooglowaniu możemy o tych osobach wyczytać o wiele więcej. Niektórzy są chlubą swoich miejscowości, które de facto powołują się na ich obozowy altruizm i dobro odnosząc się do tej właśnie książki.
To w zasadzie dopiero jedna z pierwszych książek o obozach koncentracyjnych, które udało mi się przeczytać, ale świetnym jest w niej to jak dobrze rozjaśnia obraz różnic między obozami, z zaznaczeniem Mauthausen i Gusen. Więźniowie, którzy przybyli np. w 43' transportem z Auschwitz do Gusen nazywają ten pierwszy "rajem" po kilku tygodniach pobytu w Austrii, a Grzesiuk wielokrotnie podaje przykłady jak tacy więźniowie, którzy kilka lat przeżyli w Auschwitz - po 2-3 miesiącach wykańcza "dyscyplina" Gusen. "Pięć lat kacetu" od razu po skończeniu wywołuje silne uczucie, aby zapoznać się z pochodnymi opracowaniami na temat życia w innych obozach - w celu weryfikacji, póki pamięć świeża, słów awanturniczego warszawiaka z Czerniakowa. I na pewno to zrobię !
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzwykopem #drugawojnaswiatowa #literaturaobozowa #biografiabookmeter #autobiografiabookmeter #pamietnikbookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★☆☆ (7.4 / 10) (5 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-03-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba