Wpis z mikrobloga

Hm.
Szukam najemcy, mieszkanie świeżo po remoncie. Całe wyposażenie w ,cenie’. Garnki, sztuce, szklanki.

Pokazuje mieszkanie jednej rodzince i przy okazji pokazywania zawartości szafek kuchni wspomniałem, ze będzie do podpisania protokół z ilością garnków, patelni i zestawu noży (bez liczenia sztućcy, szklanek czy innego taniego badziewia). Dodam tylko, ze na sam zestaw garnków wydałem ponad 1000 zł, bo jak wiemy ,biedny kupuje dwa razy” ( ͡° ͜ʖ ͡°) stad tez moje zabezpieczenie (wiem wiem, #!$%@? ale jednak xD)
Chłop się oburzył, wyzwał mnie od Janusza wynajmu, idiotow i dodał ze pierwszy raz się z takim czymś spotyka bo to głupota i wiadomo ze garnki sie potrafia zepsuć, przypalić No a wtedy się wyrzuca xD

Powiedziałem mu żeby szukał sobie innego mieszkania, bo tutaj na pewno ktoś z takim podejściem do czyjegoś majątku mieszkał nie będzie.
Nie jestem żadnym LANDLORDEM. Po prostu dostałem mieszkanie w spadku, odremontowalem i zamiast sprzedawać postanowiłem wynająć. Zawsze to kilka złotych.

Okay, do sedna.
Koleś ma racje? Takie spisywanie garnków to Januszowie? Czy po prostu trafiłem na jakiegoś idiotę xD

#nieruchomosci #cotusieodjaniepawla
  • 55
@Bogaty_grubas: do protokołu-zdawczo odbiorczego wpisuje sie meble, rtv, agd, drozsze sprzety. W mieszkaniu na wynajem raczej nie zostawia sie garnków po 1000zł, bo wiadomo ze najemca nie bedzie potem ci ich odkupywał jakby się uszkodziły - co umieja zrobic po roku, dwóch użytkowania.

Wiec najlepsze rozwiązanie - kup garnkni, talerze, kubki z ikei, a jak ktos bedzie chcial miec zajebiste zeliwne patelnei i garnki po 1000 to sobie sam kupi :)