Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu przyszedł moment, w którym stwierdziłem, że czas najwyższy spróbować zapuścić brodę. Postanowiłem się wspomóc trochę minoxidilem i zobaczyć efekty. Dodam, że sam w sobie mam lekką brodę - jedynie mało na policzkach i nad podgardle. Baki całkiem spoko.

Najpierw zakupiłem minoxa w płynie (czytałem reddita minoxbeard oraz mikro) i cóż mimo nawet potencjalnie dobrych efektów, to szybko z niego zrezygnowałem na rzecz pianki. Po pierwsze płyn bardzo długo się wchłaniał przez co moja twarz była podrażniona pomimo stosowania kremu nawilżającego. Ponadto zaczęły mi wychodzić lekkie krostki od tego płynu (nigdy nie miałem z tym żadnego problemu).

Zrezygnowałem więc z płynnej wersji i zakupiłem minoxa w piance i był to strzał w 10! Po pierwsze pianka szybko się wchłania! Wystarczy chwila i znika ona z naszej twarzy nie powodując dyskomfortu. Poza tym nie podrażnia tak moje skóry twarzy - nie muszę nawet tak często smarować jej jakimś kremem, wystarczy w sumie raz w ciągu dnia, a nie jak w przypadku płynu kilka razy (co i tak przyniosło jedynie lekką ulgę). Pianka według mnie lepiej się również rozprowadza, łatwiej ją aplikować na twarz. Nie uświadczyłem stosując pianki żadnych skutków ubocznych (odpukać). Pamiętajcie, że minoxa nakłada się 2x w ciągu dnia! Te kilka minut na piankę vs kilkadziesiąt w przypadku płynu robi ogromną różnicę przy szykowaniu się do roboty/jakiegoś wyjścia.

Reasumując jeżeli chcecie zacząć hodować brodę minoxem, to polecam do razu zacząć od pianki! Fakt, jest droższa i to sporo droższa, ale wszystkie jej zalety przeważają aż nad to aby do niej dopłacać.

Dodam również, że efekty po 1,5m stosowania są już widoczne (stosuję również 2 razy w tyg roller na twarz zgodnie z zaleceniami reddita). Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, to śmiało odpowiem.

#minoxidil #broda
  • 8
@tullion:
Nie mówię, ze u każdego musza wystąpić takie objawy. Ja mam cerę jaka mam i płyn ja zbyt podrażnial. Poza tym kwestia wchłaniani i czasu jest czymś czego w przypadku płynu się nie ominie
@tullion Reklama czy nie reklama, ale taka jest prawda, co też piszą często ludzie na reddicie - pianka mniej wysusza skórę, więc u osób, u których to wystąpi po płynie, jest mniejsza szansa, że wystąpi po piance. I też tak u mnie było. Ale to też pewnie kwestia jaki płyn, bo czytałem (chyba nawet na wypoku), że u kogoś jeden płyn wysuszał skórę, a inny nie. :P