Wpis z mikrobloga

Cześć ( ͡° ͜ʖ ͡°) niedawno opisywałem moje mocno spontaniczne wyjście z Tinderuwą -
oto kontynuacja historii.

Po mniej więcej tygodniu umówiliśmy się na Pizzę. Spotkaliśmy się w Pizzy Hut, oczywiście to ona wybrała miejsce. Również ona musiała też wybrać to co jemy - trochę mnie to zaczęło denerwować, że wszystko musi być według niej i nie mam praktycznie wyboru.
Bez alkoholu nie była już w sumie tak ładna, jak ją pamiętałem. Ale spędziliśmy razem z dwie godziny, pogadaliśmy (choć to właściwie ona w 90% gadała).
Rachunek zapłaciliśmy na pół. Odwiozłem ją do domu, z tego co widziałem spodobał się jej mój samochód.
Później już praktycznie nie pisaliśmy. Dziewczyna niby 25 lat, a zachowywała się trochę jak 18 latka. Mam wrażenie, że jesteśmy zbyt różni i mamy całkowicie inny styl bycia - ona chyba też tak uznała.
Na weekend pojechała do Poznania. Gdy spytałem się jak było, odpowiedziała tylko "spoko". No i tak się skończyła nasza rozmowa.

Nie żałuję w żaden sposób, bo też nie robiłem sobie żadnych nadziei. Ona jest takim typem, że na następny weekend znajdzie sobie kogoś innego.

Ale to wyjście i ta "przelotna relacja" okazała się być otwarciem do tego, co dzieje się teraz u mnie. Jeszcze jest za wcześnie, żeby Wam o tym opowiadać, jednak mam nadzieję, że wszystko skończy się tak, jak się zapowiada ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #tinder #badoo
  • 6
@PanGerwazy: Zamiast opisywać jaką gimnastykę odwaliłeś by zaruchać to ty tu z RiGCZ wjechałeś kończąc to jak normalny samiec.
Takim zachowaniem budujesz swoją pewność siebie. Nie ta to następna się znajdzie i pewnie będzie lepsza.
@Stokrotka10: Właśnie powiem Ci, że pizza mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła - świeże składniki, cieniutkie ciasto, nigdy nie spodziewałbym się takiej pizzy w sieciówce. Nieporównywalna z tym, co kiedyś dostawałem w dostawie, Telepizzy, czy DaGrasso, inna, wyższa liga.

@m0rgi nie będę robił niesamowitych fikołków byle zaliczyć - całe życie jestem bez tego, więc jakby jakoś bardzo mi zależało to poszedłbym na Rokse [*]. No właśnie teraz coś jest, ale jeszcze nie będę