Wpis z mikrobloga

Poczta Polska zgubiła list polecony, który miał do mnie dotrzeć. Pierwszy list polecony w moim życiu spośród setek, który nie dotarł. W systemie jednak widnieje jako "doręczony", a ostatnie miejsce, gdzie był zlokalizowany, to moja placówka pocztowa. Co gorsze, wyraziłem zgodę na umieszczanie poleconych bezpośrednio w mojej skrzynce, dlatego też panie na poczcie mówią, a wręcz są przekonane, że "ktoś z domowników go zabrał" - co oczywiście jest nieprawdą, bo sam sprawdzam skrzynkę. "Proszę zapytać sąsiadów" - no ale przecież nie będę chodził po klatce/bloku/osiedlu i pytał każdego czy ma mój list. Z mojej strony wygląda to tak, że listonosz mógł go wrzucił do innej skrzynki, albo do sąsiada, albo do innego bloku, ale mógł też sam go sobie wziąć. Z punktu widzenia poczty to ja mam list i skoro oznaczyli go jako dostarczony, to jest dostarczony - chociaż panie w okienku też nie mają pewności co dokładnie zrobił listonosz i gdzie go wrzucił. Dostałem na poczcie tylko numer infolinii, na której uzyskałem informację, że to moja placówka ma ustalić, co się z nim stało, a placówka ma swoją rację i nie przyjmuje do wiadomości, że list do mnie nie dotarł. Na domiar złego, był to list międzynarodowy i mam jego zdjęcie przed jego nadaniem i wiem, że był poprawnie zaadresowany. Reklamacje z tego co wiem może zgłosić tylko nadawca, ale jaka jest szansa, że reklamacja zostanie rozpatrzona pozytywnie, skoro w systemie list jest "doręczony"? Napisać notkę jako adresat listu, jako taki dowód, że faktycznie list nie dotarł (pomimo błędnej informacji w systemie), z którą nadawca pójdzie do urzędu nadania i zgłosi reklamację?
Oczywiście wycofam zgodę na wrzucanie listów poleconych do skrzynki, bo widzę, że to otwiera możliwości wielu nadużyć i może powodować problemy w takich właśnie przypadkach. Tylko że znowu będzie trzeba czekać pół godziny na poczcie w kolejce, żeby odebrać każdy polecony.
Edit: chociaż widzę, że w czasie pandemii Poczta Polska wprowadziła zmianę, że każdy listonosz może wrzucić każdy polecony do skrzynki (poza listami z urzędów/banków/sądów), więc wycofanie zgody na zostawianie poleconych w skrzynce niewiele tu pomoże.

#pocztapolska
  • 3
@Robert542:
Jeżeli chodzi o wrzucanie listów i paczek (jak się zmieści) do skrzynki na listy, to wynika to z nowelizacji ustawy Prawo pocztowe (to nie Poczta wprowadziła zmianę).
Co do reklamacji, to ostateczną decyzję podejmie organ w kraju nadawcy lub gdzie zgłoszono reklamację (Regulamin Poczty Listowej pozwala na zgłoszenie w dowolnym kraju).

Listów z potwierdzeniem odbioru nie można wrzucać do skrzynki, bez względu na nadawcę (można poprosić nadawcę o taki list).
@Robert542: zgłosić nadawcy aby reklamował, również jako odbiorca możesz napisać skargę. Ogólnie kiepsko, mogą nie uznać nawet jakby wymiary były większe niż otwór skrzynki. Zwrot kwoty możliwy jakby listy nie dotarły również do innych odbiorców w rejonie. Choć może zagraniczny operator będzie mieć inne podejście.

Obecnie lepiej zamawiać do punktu (dla zagranicznych może zadziała poste restante) albo z papierowym potwierdzeniem odbioru.