Wpis z mikrobloga

Mój stary to fanatyk peji. Pół mieszkania #!$%@? jego płytami, średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżące na ziemi płyty lub same opakowania i trzeba jechać do szpitala, bo potłuczony kawałek „na legalu” ugrzązł w stopie między kością a brudem pytając co mnie boli. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu #!$%@? cd w nodze.

Druga połowa mieszkania #!$%@? ubraniami terrorymu. Co tydzień ojciec robi objazd po ludziach z którymi sie poustawiał na tych truskulowych hiphopowych grupach na fb, żeby odkupować od nich te stare łachy. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go wchodzić w internety, bo myślałem że zaoszczędzimy na kupowania płyt, ale teraz nie dosyć, że je kupuje, to jeszcze siedzi na ślizgu i kręci gównoburze w tematach pokroju „peja vs. tede” itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł, założyłem tam konto jak była otwarta rejestracja i go trolowałem pisząc w jego tematach prowokujące postu typu „tede>gówno>peja”. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę TRUSKUL, za #!$%@? 10k postów.

Jak jest w naszej mieścinie koncert rycha peji, to musimy #!$%@?ć tam całą rodziną. Od jakichś 5 lat codziennie słyszę te same kawałki, a ojciec #!$%@? o przekazie i najlepszych wersach rycha. Jak napisałem dobrze maturę z polaka to stary przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że słucham peji bo przyzwyczajam się do najlepszej liryki i dzięki temu piszę dobre wypracowania a na ustnej wygrywam beef z egzaminatorami.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Sebą całą rodzinę o 4 w nocy, bo #!$%@? dają koncert poprzez nieudolne rapowanie numerów peji.

Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o nadchodzących albumach i za każdym razem temat schodzi na CGM, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy „durr #!$%@? #!$%@?, tak samo jak ten #!$%@? tede hurr”, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać hiphop.pl, żeby się uspokoić.

Raz przy obiedzie zapytałem się dlaczego niby tede #!$%@?ą jest, jak mi stary lepe na pysk #!$%@?ł to nie wiedziałem czy maczam parówki w krwi czy jeszcze w keczapie.

W tym roku sam sobie kupił na święta pakiet dresowy od terrorymu. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w duzym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój uliczny i siedział w nim cały dzień przed lustrem w kiblu, musiałem w krzaki #!$%@?ć żeby się odlać bo nie chciał stamtąd wyjść.

Gdyby mnie dopuścili do rps entertainment to był wziął i odwołał.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na kolejny koncert. Super prezent #!$%@?.

Pojechaliśmy do miejscowego klubu, dochodzimy do wejścia, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Po paru minutach ojciec wygwizdał support, a mi się znudziło, więc powiedziałem że idę do toalety to usłyszałem tylko „#!$%@?ło cie #!$%@?, stój tu bo rychu zara wchodzi”. Półtorej godziny musiałem stać pośród tych patusów jak w jakimś #!$%@? guantanamo.

Wspomniałem że ojciec mam kolegę Sebe, z którym chodzą kolekcjonują te wszystkie płyty itp. Kiedyś towarzyszem muzycznym był hehe Radek. Człowiek o kształcie tyczki z zawsze ogoloną głową i 365 dniw roku w tych samych dresikach terrorym. Byli z moim ojcem najlepszymi ziomami, przychodził z żoną Marzeną na wigilię do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Radek przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście gadali o peji i jego wytwórni. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy lepsze jest na legalu czy książe aka slumilioner.
WEŹ MNIE NIE #!$%@? ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ KIEDYŚ TAKIE WERSY JAK NA DEBIUCIE RYCHA? PANCZ I ŁAKI #!$%@? GINĄ!
#!$%@? RADEK, PEJA NA NOWEJ PŁYCIE PROGRES W #!$%@? I #!$%@? STARE PŁYTY ZA #!$%@? NIE DORÓWNAJĄ TEJ
CO TY MI O JEGO PŁYTACH #!$%@?, PRZESŁUCHAŁEŚ RAZ TO NIE SŁUCHAŁEŚ WCALE POZERZE. NA LEGALU TO #!$%@? KLASYK I NAJLEPSZY RYCHA #!$%@?
No i aż zaczeli #!$%@? zapasy na dywanie w duzym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona radka, że spotkał go wyrok ulicy i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka i złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec:

I bardzo #!$%@? dobrze

Tak go za te „na legalu” znienawidził.
Wspomniałem też o arcywrogu mojego starego czyli Codziennej Gazecie Muzycznej. Stała się ona kompletna obsesją ojca i jak np. na hiphop.pl mówią, że glamrap to #!$%@? to stary zawsze dopowiada pod nosem, że mogliby by dodać to samo o tych #!$%@? z CGM. Glamrapu nie czyta od dawna, a dokładniej od dnia w którym dowiedział się że tede jest właścicielem tego portalu.

Resztę hajsu, który mu zostawał przeznaczał na skupowanie kont na ślizgu od ćpunów potrzebujących szybkich pieniędzy na marihuane. Teraz to miał już dobrych paredziesiąt trollkont do #!$%@? postami o peji w tematach na forumku. Jak ktoś pisał, że tede wygrał beef to ojciec #!$%@?ł się na trollkoncie i np. pisał, że #!$%@? sie zna i ulica go rozliczy xD
Z tych samych trollkont propsował swoje posty i pisał pierdoły w stylu

dobrze gadasz ziomek, ps. tede #!$%@? jes

a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum #peja #pasta
  • 3