Wpis z mikrobloga

#podrywajzwykopem Mirki ale #!$%@? akcja, nigdy ale to nigdy nie umawiajcie się z laskami z tindera które k mają też konto na wykopku. Umówiłem się z nią dzisiaj na 15:00 w jakieś kawiarni, miałem ochotę na jakiś bar żeby się napić jakby się okazała gorsza jak na zdjęciach ale uparła się na te kawiarnię, już mówię #!$%@? bo znowu nie zarucham. Przyszedłem te 5 minut wcześniej, jej jeszcze nie było, napisała, że może się spóźnić chwile, No spoko, zamówię sobie coś, przeglądam te kartę a tam totalnie nic, lipa w #!$%@?. W tym czasie zdążyła przyjść, laska totalnie inna jak na fotach, oczywiście chyba nie muszę mówić, że na minus(jej oczywiście mówię, że różnicy nie widzę jak się zapytała w razie jakbym jednak miał zaruchac xd)Gadka od początku się nie kleiła, zero jakichkolwiek zainteresowań, mówię No nie, muszą coś tu mieć to się chociaż napije, poprosiłem kelnera do stolika żeby sobie coś zamówiła a ja zapytam czy coś mają a czego nie ma w karcie, ona wzięła szarlotkę a ja pytam o alko, gościu mówi, że maja grzańca, nie myśląc wiele mówię ze poproszę, w końcu jestem zdesperowany, laska się tylko dziwnie na mnie popatrzyła. Po 10 minutach mojej próby nawiązania z nią jakiejkolwiek ciekawej rozmowy kelner przyszedł z naszym zamówieniem, grzańca podali mi z papierową słomką xd a typiara zaczęła robić zdjęcia tej szarlotki xddd, nie dość, że tego gówna nie dało się pić to jeszcze mi się ta słomka cała #!$%@?ła, temu też robiła zdjęcia xd
Po męczyłem się tam jeszcze z 15 minut i zacząłem udawać, że ktoś do mnie dzwoni, tak włączyłem budzik z dźwiękiem iPhone gdy ktoś dzwoni xddd, „odebrałem” i po „rozmowie” mówię, że muszę jechać do matki bo źle się czuje a jest sama w domu, laska powiedziała, że nie ma problemu i poprosiła o rachunek kelnera, przyszedł i mówi 45 zł xdd za grzańca i szarlotkę No ale dobra, każdy zapłaci za swoje i uciekam jak najszybciej ale jak grubo się myliłem, kelner czeka a laska się na mnie patrzy tym wzrokiem, że przecież to facet płaci, już przecież nie będę robił wiochy, chciałem szybko #!$%@? to zapłaciłem No ale czaicie, ona nawet nie myślała, żeby za siebie zapłacić. To było tak #!$%@? spotkanie, że nigdy w życiu, musiałem się #!$%@? jeszcze tego samego dnia, pisze to właśnie po dobrym wypadzie z ziomkami.
  • 8
  • Odpowiedz