Wpis z mikrobloga

Biedny Bhakdi. W rok postarzał się o lat 10. I z bólem powtarza w wywiadzie "I'm tired...".

Czaicie to?

Przed 2020: Jesteś utytułowanym mikrobiologiem/immunologiem. Robisz doktorat, habilitację, profesurę. Zostajesz szefem renomowanych niemieckich ośrodków badawczych (np. Uniwersytet w Mainz). Poświecasz kilkadziesiąt lat życia na akademickie zgłębianie mikroorganizmów, bakterii, patogenów w ogóle. Po drodze odkrywasz m.in. białko odpowiadające za mechanizm przenikania patogenów do komórki i w efekcie dokonujesz rewolucji w dziedzinie. Publikujesz setki prac w prestiżowych periodykach naukowych. Jesteś zapraszany na wykłady m.in. w Royal Society of London. Witany i żegnany burzą oklasków.

(Więcej: https://en.wikipedia.org/wiki/Sucharit_Bhakdi )

Po 2020: Nie ma Cię. Fikasz, znikasz. Było się przyłączyć do oficjalnej narracji o nadciągającej apokalipsie, skuteczności szmacianych talizmanów, lockdownów, konieczności szczepienia dzieci i ozdrowieńców świeżo opracowanym preparatem w nowej technologii. Nie ma Cię. Tak stwierdził niezależny faktczeker. Jesteś szurem, antyszczepem i płaskoziemcą. Trzeba było nie kozaczyć i nie pisać listów do Merkel, tylko grzecznie ustawić się w rządku do telewizji śniadaniowej.

Covidian, a zwłaszcza "niezdecydowanych", zachęcam do obejrzenia poniższego wywiadu. Po prostu - obejrzenia. Nie musicie się nawet zgadzać, sami oceńcie, czy to odklejony od rzeczywistości foliarz. Czy może jednak podnosi trafne punkty.

Wiem, zaraz będzie atak na "szurskie źródło" (wRealu). I na to, że chce swoją książkę wcisnąć. Nadal - zachęcam. Po prostu, obejrzyjcie. Warto.

EDIT: film już usunięty z YT, bezpośredni link: https://banbye.pl/watch/v_wmvFGHthXIHW

#koronawirus
  • 3