Wpis z mikrobloga

#pytanie #praca #lodz #motoryzacja #handel

Halo Mirki
No cóż - sytuacja mnie zmusiła do tego - by skorzystać z ratunkowego koła (zamieniłem kolejność - żeby nie było - nie czuję, jak rymuję) ;) Jestem 13 lat na wykopie :P
Wybaczcie - może "ścianę tekstu"

Może wygodniej - wypunktuję:

1. Zamierzam przeprowadzić się z pomorza do Łodzi (powody osobiste)
2. Mam gdzie mieszkać tam na miejscu.
3. Poszukuję pracy.

O mnie:
46 lat. Liceum, matura. Szkoła podoficerska 5 lat w wojsku, (niebieski beret), logistyka - straż pożarna, dowódca sekcji pożarniczej. W tym samym czasie szkolenia i kursy w PSP - uprawnienia podoficera PSP (bo to są dwa różne ministerstwa - Obrona Narodowa / Spraw Wewnętrznych). Aktywny udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych.
Przygoda z mundurem się kończy, Koniec kontraktu ect. Doświadczenie - głownie opanowanie pod presją i organizacja działań swoich i podwładnych (wartościowe doświadczenie)

Zmiana pracy. No cóż degradacja zawodowa - ale dzięki temu - kolejne doświadczenie elastyczność. To jest początek lat 2000. Rozpoczynam przygodę z motoryzacją - jestem sprzedawcą w małym, sprofilowanym, sklepie motoryzacyjnym. Uczę się fachu. Szybko. Pracuję tam 3 lata.
Sklep zmienia właściciela. Tam poznaję człowieka - którego miałem przyuczyć do działania. Okazuje się, że stara ekipa jak my ma być "użetycznymi idiotami", bo tylko chodziło o to, żeby wymienić ekipę. Po 3 miesiącach - rzucam papierami o stół. 2 lata różnych prac od telemarketera po pomocnika stolarza. Po 2 latach, facet którego przyuczałem do zawodu sprzedawcy - zakłada wraz ze wspólnikiem własną firmę. Znalazł mnie. Jest 2005. Zaczynam pracę. Jako zwykły sprzedawca/magazynier.

Pracuję tam do dziś - prawie 17 lat. Ekipa nie liczy już tylko 3 osób.
Moje obowiązki: Sprzedaż /bezpośrednia obsługa klienta, magazyn przyjęcie towaru i sprawdzenie go z fakturą. Zestawienie zamówień z poprzedniego dnia z towarem i przygotowanie ich do. Reklamacje/zwroty. Praca 6 - 16. Dodatkowo kwity - faktury zakupowe/korekty, rozliczenie paliwa samochodów firmowych, zakupów kosztowych, przygotowanie dokumentów do księgowości zewnętrznej. Z racji zainteresowań - utrzymanie ruchu informatycznego w firmie.

Obecnie: Szefostwo wie, że zamierzam odejść. Nie bawimy się w okresy wypowiedzenia - wspólnie ustaliliśmy termin do końca lutego, i obecnie wspólnie aktywnie poszukujemy mojego zastępstwa.

Czego szukam:
Pracy. W stabilnej firmie (nie Januszex) - handel/części/motoryzacja. Nie oczekuję uposażenia na obecnym poziomie - zdaję sobie sprawę że jako ewentualny nowy pracownik - zacznę od zera. Ale z faktyczną możliwością pięcia się po szczebelkach.

Zalety: doświadczenie (u licha ja jeszcze części do opla kadeta sprzedawałem) sumienny, punktualny, uczciwy, uśmiech i humor w kontaktach z ludźmi/klientami, lojalność (jeśli pracodawca rewanżuje się tym samym)

Proszę o typy/namiary bo być może ktoś potrzebuje pracownika z doświadczeniem w tej materii.
  • 26
@kanciak12: w latach 2000 w mundurówce kończył Ci się kontrakt i było "noga, dupa, brama" - chyba że miałeś szerokie plecy. Miałem też lichego dowódcę... na moim etacie zahaczyli faceta który był "sportowcem w jednostce" dobrze biegał. Pogniewałem się z mundurem za takie traktowanie. Pewnie głupota - ale w wtedy miałem 25 lat No i nie miałem "pleców".
Nie wyszło mi za złe- nauczyłem się, że lojalność musi działać w obie
@Nomex: rozumiem, mam kolegę w wojsku- szeregowego i w rodzinie już emerytowanego pułkownika- odszedł rok temu ze służby. Oboje mówią ze w wojsku ludzi brakuje. No ale jak był syf tak jest wiec zdaje sobie sprawę dlaczego nie chcesz się w to pchać. Ja bym szukał pracy w jakiś większych firmach w logistyce.
@Nomex A nie myślałeś żeby pracować jako tzw. strażak dyżurny w galerii handlowej? Praktycznie każda galeria ma takie stanowisko. Robota lekka, płaca w porządku. Ja już co prawda wypadlem z rynku, ale jakbyś był w Łodzi to możesz pojeździć i popytać. Osobiście polecałbym zacząć od portu łódź. Tam płaciliśmy ludziom najwięcej.
@Nomex: niestety jeśli chodzi o Łódź to jest tam największe skupisko januszexów na metr kwadratowy i najniższe płace spośród dużych miast. Mieszkam 50km od Łodzi nieraz patrzę tam oferty bo to godzina jazdy, ale płace tam w większości jak u mnie w mieścinie.
W Łodzi i okolicach masa magazynów i firm transportowych, więc najprędzej chyba znajdziesz coś związanego z rozliczeniami transportów, kierowców, dostaw itp.
@Nomex: popytaj również w ASO.


Swoją drogą odważnie z pomoża do Lodzi:)

Trzymam kciuki ()

W aso płacą mocno średnio i raczej ciężko o awans.
@Nomex: Niestety w tym miejscu nie pomogę. Mam nadzieje ze te osobiste powody są warte przeprowadzki do Łodzi. Rada która mam przy takiej zmianie i Twoim doświadczeniu -przede wszystkim zastanów się co i jak chciałbyś w życiu robić