Wpis z mikrobloga

#!$%@? jakim koneserem trzeba być żeby oceniać wodę w butelce.
-Muszynianka bardzo dobra
-Kropla beskidu ma subtelny smak
-Żywiec zdrój ma się nijak do ceny
-Arctic? To dla plebsu pije kiedy muszę...

xdddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddd

#!$%@? to jest WODA! Trzasnę wodę z kranu i łyknę do tego magnez i wapń i mam muszyniankę albo nawet rozpuszczę sobie te tabsy w tej wodzie i mam WODĘ Z WITAMINAMI. Producenci wód muszą nieźle #!$%@?ć z kupujących xddd.
Z bierdonek wychodzą z całymi koszami polarisa hehheheheh Ja #!$%@? co to się dzieje. Woda w czajniku ma raka.
Albo reklama wody która ma swoje źródło przy jądrze ziemi tzw. woda jąderkowa #!$%@? woda z JĄDERKA! Ja #!$%@?
Idz pan fhui naród się skończył na muszyniance.

Zamykam temat.
  • 63
  • Odpowiedz
@Piskariota: Generalnie masz rację, ale trochę jej nie masz xD
Mam na myśli to, że woda z kranu w dużych miastach Polski ma naprawdę dobrą jakość i standardową liczbę minerałów potrzebną organizmowi. Często ma nawet lepsza ilość minerałów niż woda źródlana, która bez czytania etykiety jest często nie do odróżnienia od wody mineralnej. Moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu kupowania zgrzewek wody źródlanej do domu. W zasadzie to kupuje się
  • Odpowiedz
@Piskariota Ale rodzaj wody ma znaczenie, a zwłaszcza wpływa na smak napojów. Herbata czy kawa smakuje inaczej w zależności od wody na bazie której ją przygotowano. U mnie np w kranach jest bardzo twarda woda, i zawsze gdy jestem w górach gdzie woda jest miękka, to herbata, kawa czy mate smakuje tam zupełnie inaczej.
  • Odpowiedz
Też z tego leje bo od noszenia tej Muszynianki prędzej kręgosłup zniszczą na starość niż im to wydłuży życie, do tego rozjeżdżanie dróg, emisja CO2, generowanie smogu, produkcja plastiku i pewnie mikroplastik w wodzie. No ale jak lubią to niech piją co chcą.

A smak kraniczanki sporo się zmienia jak się ją odstawi na kwadrans po nalaniu do szklanki czy dzbaneczka.


@munioman: szkoda tylko że nie wszyscy mają w miarę
  • Odpowiedz
@Erus: z filtrami też trzeba ostrożnie bo w dużym stopniu demineralizują wodę i po wypiciu takiej człowiekowi dalej chce się pić.

Normy są dość ciasne chociaż pewnie są okolice gdzie ta woda w smaku będzie gorsza. Znaczenie ma też jaka rura jest w samym budynku, bo za to już wodociągi nie odpowiadają. No i najważniejsze, co by nie było to przed nalaniem wody do picia trzeba upuścić nieco zimnej wody,
  • Odpowiedz
@munioman: > No i najważniejsze, co by nie było to przed nalaniem wody do picia trzeba upuścić nieco zimnej wody, niektórzy mówią że tyle aby poleciała zimna, inni że dwa litry, chodzi o to żeby upuścić wodę z ostatniej rury a żeby popłynęła ta z wody krążącej, bo dopiero ta spełnia normy

@munioman: no niestety, u mnie nie pomaga :<
  • Odpowiedz
A idąc na siłownie rozumiem, że mam jak wieśniak do jakichś pustych butelek znalezionych na śmietniku nalewać sobie wody z kranu, oczywiście niegazowanej której nie lubię?


@pablooooo: jak kiedyś polubisz kraniczanke to kup sobie bidon xD te 8 Ziko w decathlonie zwróci ci się po jakichś 4 wyjściach, do tego możesz sobie zrobić w nim izotonika. Bidony są w sklepach, nie trzeba po smietnikach
  • Odpowiedz
@munioman: Nie polubię, niby woda a czasami mnie mdli po niegazowanej nieważne czy z kranu czy z butelki ¯_(ツ)_/¯ a na treningu jednak te 1,5 litra schodzi wiec bidony średnio się sprawdzą plus do tego dochodzi wygoda - potrzebuję wodę to zjeżdżam windą do komórki, biorę zgrzewkę, a po siłowni butelka leci na śmietnik
  • Odpowiedz
Ale @Piskariota Jose mieć rację. Woda butelkowana jest droga w porównaniu do tej z kranu.
W dodatku częste picie wody mineralniej wysokozmineralizowanej np muszynianka nie jest dobre i na codzień najlepiej pić wodę źródlaną.

Ja odkąd pamiętam piję wodę prosto z kranu i ani nie wali chlorem ani się nie odwodniłem jak to niektórzy sugerują. Woda z kranu nie jest bezwartościowa jak to niektórzy sugerują, ba! Pamiętam, że jakiś zwik wypuścił
  • Odpowiedz
Ja odkąd pamiętam piję wodę prosto z kranu i ani nie wali chlorem ani się nie odwodniłem jak to niektórzy sugerują. Woda z kranu nie jest bezwartościowa jak to niektórzy sugerują, ba! Pamiętam, że jakiś zwik wypuścił skład swojej wody i okazało się, że ona wcale nie odstaje od swoich butelkowantch kolegów.


@GwachQar: W większości Polski woda z kranu jest bardzo dobrej jakości i nie ma problemu jeśli ktoś woli
  • Odpowiedz
No, generalne to kranówa to to samo co standardowa woda w sklepie, tylko o ile masz pewność że żyjesz w takim miejscu gdzie zadbano o jej jakość i jest zdatna do picia, dawno nie interesowałem się tematem więc się szerzej nie wypowiem
  • Odpowiedz