Aktywne Wpisy
elozapiekanka +96
tldr-
dupa walnela w rogi mojego brata a moja matka pojechala sie jej prosic zeby wrocila do niego...
moj brat spotykal sie ze studentka - ok 2-3 lata to trwalo < ok 5 lat roznicy miedzy nimi>
dziewczyna skonczyla studia w naszym miescie i prace dostal ok 1h drogi od nas
dupa walnela w rogi mojego brata a moja matka pojechala sie jej prosic zeby wrocila do niego...
moj brat spotykal sie ze studentka - ok 2-3 lata to trwalo < ok 5 lat roznicy miedzy nimi>
dziewczyna skonczyla studia w naszym miescie i prace dostal ok 1h drogi od nas
kawalerka15k +27
Ten artykul dobrze pokazuje kolejne zjawisko, ktore mnie (i stawiam ze nie tylko) zniecheca do posiadania dzieci, a nie jest tak powszechnie poruszane. Mianowicie potezne peer pressure wsrod rodzicow na to by, parafrazujac z angielszczyzny, dotrzymywac kroku z Jonesami. Chcac miec dziecko w tych czasach trzeba sie pogodzic z tym, ze olbrzymie pieniadze - z punktu widzenia gospodarstwa domowego zarabiajacego 2 srednie krajowe - beda isc na to, by dziecko mialo takiego samego smartfona, jechalo na wakacje w egzotyczne miejsca jak inni. Dzieci literalnie prezentuja gdzie jada na wakacje przed cala klasa. Nawet jakies kolonie w Polsce kosztuja kilka tysi i ciezko sie na nie zalapac, a ludzie biora tzw. kredyty wakacyjne xD
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
Jestem z tych starszych Gen Z i nawet za moich czasow nie bylo az takiego zjawiska. Jestem z takiej legitnej klasy sredniej, a mimo to chodzilem zreszta do panstwowek, gralem na boisku w pilke z dzieciakami z roznych domow, a wakacje spedzalem u babci.
Jesli chcesz miec rodzine w tym kraju w tych czasach, twoja perspektywa to, przy kredycie hipotecznym na zbyt droga nieruchomosc na zlodziejskich warunkach, stale rosnacych oplatach itp. to wydawanie grubych hajsow na dzieciaka byleby dotrzymywal kroku innym, nie mowiac juz o szkolach prywatnych, nauce jezyka itp. by wyszedl na ludzi, bo panstwowka nie dojezdza. Inaczej skonczy jako przegryw bez znajomych z wizytami u psychiatry dziecieciego bez wolnych terminow za 400 zl/wizyta.
#
Na wstępie zaznaczę tylko, że nie jestem z kręgu IT i opisane niżej tematy są mi w zasadzie obce. Chciałbym poznać jednak sugestie osób, które znają się na rzeczy
W #pracbaza rozwijamy na hali produkcyjnej system, który monitoruje pracę maszyn, kalkulując jej wydajność, licząc spływ itp. Po stronie hardware program działa o oparciu o koncentratory zbierania sygnałów z maszyn. Każdy z tych koncentratorów wpiętych jest do sieci firmowej po LAN. Główna stacja programu stoi na wirtualnym serwerze, zaś za gromadzenie wszystkich informacji odpowiada baza danych Firebird SQL. Dane te są wizualizowane przez dołączony program, który rysuje słupeczki, wykresiki itp. To tyle w skrócie.
Program jest dosyć prosty i ma trochę ograniczeń, dlatego padł pomysł by wyciągać z niego dane surowe na własny użytek.
To co jest w tej chwili rozpatrywane, to exportowanie danych z bazy Firebird na zewnątrz domyślnie do odczytu w excel. Aktualnie dyskusja toczy się wokół tematu w jaki sposób mogłoby to działać najbardziej automatycznie jak to tylko możliwe. Metodą ręczną bazę tą można otworzyć w excel przed ODBC, ale zawiera kilkadziesiąt tabel i sporo waży. W naszym wyobrażeniu osoba, która zechce pobrać sobie do excela takie dane użyła by jakiegoś zapytania z konsoli, może prostego .exe albo coś innego co wymagało by przysłowiowo dwóch-trzech kliknięć - chyba, że totalnie minąłem się z rzeczywistością i trzeba jednak więcej kombinowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#sql #bazydanych #programowanie
SQL służy do selekcji tego co chcesz pobrać, więc nie potrzeba żadnego dodatkowego narzędzia tak czy siak
ew zobacz sobie jakieś narzędzia do eksportu danych z baz danych ale to i tak trzeba minimalnie SQL czy też relacyjne bazy znać
Jeśli od stanu tej bazy zależy produkcja, to też sugeruję nie łączyć się do niej bezpośrednio, raczej zrobić synchronizowaną kopię na osobnym serwerze, drugi firebird, czy coś bardziej przyjaznego docelowemu rozwiązaniu - wasza decyzja.
W takich systemach często wystarcza generować to raz dziennie i leży sobie taka "uproszczona" baza, którą łatwo i szybko zaimportować