Wpis z mikrobloga

Uważam że w prawie polskim i europejskim powinna istnieć koncepcja "dominującej platformy" i każdy powinien mieć prawo jej używać - prawo powinno być skonstruowane tak że jeżeli dominująca platforma kogoś zbanuje to temu komuś przysługuje prawo do odwołania przed Sądem powszechnym który powinien móc rozkazać uchylić takiego bana.

Natomiast nie zmienia to faktu że:

- #konfederacja to banda hipokrytów którzy chcą regulować podmioty prywatne tylko i wyłącznie wtedy kiedy akurat im to pasuje. Akurat im się ban należy jak psu kość, macie teraz krótką lekcję tego jak wyglądałby świat po waszym dojściu do władzy i deregulacji wszystkiego. To co dzisiaj dzieje się tylko w niezbyt regulowanym Internecie rozlało by się na wszystkie gałęzie gospodarki.

- nawet gdyby konfederacji przysługiwało prawo do odwołania przed sądem to sąd zapewne i tak by bana podtrzymał po zapoznaniu się z treściami jakie były na tym ścieku publikowane xD
  • 9
@Strigiformesman: nie „tak samo” bo passat igła od Niemca to nie dominująca platforma, masz wybór

Natomiast np. hotelarz którego zbanuje booking.com może zwijać interes

Szukasz głupich analogii „tak samo” tam gdzie ich nie ma.
@Strigiformesman: mam nadzieję że będziesz mówił to samo jak ktoś np. ukradnie ci samochód. Czy może "nie chcę żeby mi pomagało" dotyczy tylko tych sytuacji w których AKURAT TOBIE nic się nie dzieje?

A potem jak konfa, jak coś się stanie to będzie "halo policja, pomóż!" bo okaże się że jednak ta pomoc państwa czasem się przydaje
Policja to jest instytucja państwowa za korzystanie z której stale płacę.


@Strigiformesman: a Urząd Komunikacji Elektronicznej nie? Jak ci sąsiad zagłuszy telefon swoim repeaterem GSM to też powiesz "nie chcę żeby mi państwo w niczym pomagało!"?
@gatineau: jest też coś takiego jak Rada Etyki Mediów i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, a mimo to w publicznej telewizji pokazywali jakieś pornosy z kozami. Jest też coś takiego jak ustawa antyhazardowa przez którą nie mogę grać w kasynie w gta online. I wiele, wiele wiele innych przykładów.
Więc po cholerę nam kolejne regulacje które albo nie będą działały (bo zamiast bana na konto nałożą Ci ograniczenia), albo jak już