Wpis z mikrobloga

#!$%@? mać. Siostra zamknęła okna tak że były super szczelne. Na szybach skropliła się spora ilość wody, która następnie zbierała się na parapecie. Teraz mi taka "mała" kałuża #!$%@?ęła na łóżko. Dobrze że od strony okien mam nogi.

#logikakobiet
  • 19
  • Odpowiedz
@staa: Jest kilka niedogodności, ale ogólnie fajnie. Wszystko ma swoje minusy i plusy. Ja w bloku w zimę mam cieplutko, a babcia moja mieszka w 100 letnim domu i ma zimno i musi palić w piecu. W lato ja się gotuję w mieszkaniu i chyba założę w tym roku klimę, a moja babcia ma temperaturkę idealną.
  • Odpowiedz
  • 2
@Migfirefox: Popraw wentylację - oddychasz dwutlenkiem węgla. To ważne jak cholera. Świeże powietrze szybciej się nagrzewa.

Mam nadzieję że nie masz w tym mieszkaniu piecyka "kąpielowego".
  • Odpowiedz
@Migfirefox: Dla mnie w blokach najgorsza jest mieszanka zapachów wszystkich obiadów na klatce schodowej we wczesne niedzielne popołudnie. To po części też podpada pod problemy wentylacyjne.

A woda na szybach to zapowiedź inwazji pleśni, nie tylko ostrzeżenie przed kiepskimi warunkami do oddychania
  • Odpowiedz
Tylko nie otwieraj okna! Taka ilość świeżego powietrza w połączeniu z niską temperaturą może spowodować "spomarańczowienie":P


@taxi20: WAT?

@staa: Spokojnie. Dzisiaj ogólnie jest bardzo wilgotno w mieście. Za oknem mgła. Raz zamknęła okna i woda się zebrała. Jutro jej przypomnę o tym bo w tamtym roku tak nie robiła.
  • Odpowiedz