Wpis z mikrobloga

#motogp #moto3
Możemy zdziwić się na wiele sposobów i z wielu powodów. Jednym z nich bez wątpienia są losy dzisiejszego bohatera, który do zeszłego sezonu idealnie pasował do roli zawodnika przodu stawki Moto 3.

#43 - Xavier Artigas - CFMoto Racing Prustel GP (CFMoto)

Artigas już w 2017 r. pojawił się w Pucharze Red Bulla. Pierwszy sezon to głównie zbieranie doświadczenia, w drugim uległ już tylko braciom Oncu, raz wygrywając i stając pięć razy na podium. W 2019 zgłosił się po niego Leopard w Mistrzostwach Hiszpanii i już w pierwszym roku zajął trzecie miejsce, raz wygrywając. Do 2020 podszedł jako główny faworyt. Wygrał dwa wyścigi, a w sześciu innych dojeżdżał jako drugi, ale do tytułu zabrakło siedmiu punktów.

Pod koniec 2019 roku Hiszpan otrzymał od Leoparda dziką kartę na start w Walencji. To, co wtedy tam zrobił, zaskoczyło chyba każdego. W fenomenalnym stylu przebijał się przez stawkę, ostatecznie finiszując na trzecim miejscu. Niestety, angaż na pełen etat rozpoczął się od trzech wywrotek, tylko jednej ze swojej winy. Artigas zapunktował przed przerwą cztery razy, za każdym razem w TOP 10. Niestety, opuścił double-headera w Austrii z powodu Covida, a świetną jazdę w Aragonii zakończył w żwirze po błędzie Acosty. Nieoczekiwanie wygrał zamknięcie sezonu w Walencji i trochę uratował obraz trudnego debiutanckiego sezonu.

Przejście do Prustela z Leoparda to z pewnością regres. Niech nazwa konstrukcji was nie zmyli, to dalej KTM, ale z inną naklejką. Mimo tego, wierzę w tego zawodnika. Być może trochę przeszkadzają mu gabaryty (175 cm), ale jakoś spokojniejszy jestem o niego niż o niejednego weterana.

Typ: TOP 10

Wołam: @Zashi, @noriad, @deliver, @Stitch, @wrobel28, @VR46, @barek_malawajder, @Wilq9911
  • 1